Dramatyczny pościg policji! Goniła bandytów, którzy uciekli z Berlina po napadzie na bank. Zatrzymani do kontroli drogowej na autostradzie w Niemczech przez nieoznakowany radiowóz policji niemieckiej, zastrzelili jednego funkcjonariusza i ranili drugiego. Potem odjechali w kierunku Polski.
Niemcy powiadomili o uciekających polską policję. Pościg ruszył ze Zgorzelca, kiedy bandyci już zdążyli przekroczyć granicę niemiecko-polską.
Polscy policjanci uruchomili całą flotę pościgową. Ustawiono posterunki blokadowe.
Przestępcy, widząc brak szans w ucieczce samochodem, wyhamowali przed jedną z kolczatek zaporowych i próbowali uciekać do lasu. Szybka akcja policjantów przyniosła wymierny efekt. Jeden z bandytów został złapany w lesie, pozostali – w samochodzie.
Za swój czyn odpowiedzą przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Zostali aresztowani. Sprawę będą mieli też w polskim sądzie za przekroczenie dozwolonej prędkości i próbę ucieczki przed radiowozami policyjnymi.
– Taki był scenariusz ćwiczeń w zakresie współdziałania podczas prowadzenia pościgu transgranicznego. Ich głównym zadaniem była szybka wymiana informacji (w tym przypadku pomiędzy policją polską i niemiecką), podjęcie działań, przejęcie pościgu i zatrzymanie sprawców napadu – poinformował kom. Krzysztof Zaporowski z policji.