1. Dział spadku oraz prawo najmu mieszkania komunalnego po zmarłej matce
Postanowieniem sądu zostało mi przyznane po mamie 1/4 dobytku, który został w mieszkaniu. Mój brat, który zameldował się w tym mieszkaniu jeszcze nie ma przydziału i utrudnia mi oraz siostrzenicy i bratankowi wzięcie jakichkolwiek rzeczy stamtąd. Niektórymi rzeczami sam już rozdysponował. Nie można się z nim dogadać w sposób polubowny. Ponadto, gdy powiadomiliśmy go co chcemy sobie wziąć, to okazuje się, że on też by to chciał. Proszę mi odpowiedzieć, w jaki sposób możemy odzyskać rzeczy, które nas interesują? Druga sprawa to, czy przydział i ewentualnie późniejsze prawo wykupienia mieszkania, które jest po rodzicach należy sie tylko jemu? – Baste
Z treści pytania wynika, że Pani matka przed śmiercią była najemcą mieszkania komunalnego, w którym obecnie znajdują się m.in. przedmioty majątkowe stanowiące spadek, którego jest Pani współwłaścicielką w 1/4 na mocy prawomocnego orzeczenia sądu, dotyczącego zapewne jedynie stwierdzenia nabycia spadku. Oznacza to, że dla fizycznego podziału tego spadku na cztery równe części, niezbędna jest umowa o dział spadku pomiędzy spadkobiercami, czyli pomiędzy Panią, bratem, siostrzenicą oraz bratankiem. W razie braku zgody na taką umowę, jedynym rozwiązaniem pozostaje dział spadku na mocy orzeczenia sądu, który rozstrzygnie tę kwestię na wniosek któregokolwiek ze spadkobierców. Warto przy tym podkreślić, że do czasu podziału spadku (w drodze umowy lub też orzeczenia sądu), Pani brat może rozporządzać swoim udziałem należącym do spadku jedynie za zgodą pozostałych spadkobierców. W kwestii prawa do najmu (przydziału) mieszkania komunalnego w miejsce Pani zmarłej matki, które następnie może wiązać się z prawem jego wykupu, istotne znaczenie ma to, kto na stałe zamieszkiwał z nią we wspomnianym mieszkaniu do chwili jej śmierci. Zasadniczo bowiem, po śmierci Pani matki – jako dotychczasowego najemcy lokalu mieszkalnego, w stosunek najmu mogą wejść: małżonek nie będący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby wobec których najemca był zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych oraz osoba, która pozostawała we wspólnym pożyciu z najemcą, o ile osoby te stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci.
2. Kurator dla kredytobiorcy w śpiączce
Jakiś czas temu moja mama wzięła kredyt w banku, lecz w kwietniu miała wypadek i na dzień dzisiejszy leży w szpitalu w śpiączce. Ja w domu nie mogę znaleźć ani umowy ani kwitów do płacenia rat. Gdy udałem sie do banku z wolą zapłacenia raty lub całej kwoty kredytu, bank rozkłada ręce mówiąc, że bez rachunku bankowego nie mogę zrobić wpłaty, a oni nie mogą mi podać tego numeru, bo umowa jest z bankiem i moją mamą. Czy to oznacza, że w tej sytuacji pozostaje mi jedynie czekać na komornika, który przyjdzie za jakiś czas wyegzekwować należne zadłużenie bankowe? – Piotr
O ile faktem jest, że drugą stroną wspomnianej przez Pana umowy kredytu z bankiem jest jedynie Pana matka, to w braku jej odmiennej woli, wyrażonej i potwierdzonej przed wypadkiem, obecnie jedynie ona jest władna chronić, czy też zabezpieczać własne interesy majątkowe dotyczące tejże umowy. Chyba, że treść przedmiotowej umowy kredytu stanowi inaczej. Niemniej, zrozumienie sytuacji, w jakiej się Pan znalazł oraz wyjście naprzeciw Pana oczekiwaniom wydaje się stanowić jedynie wyraz dobrej woli banku, który w miejsce swojego usztywnionego zapisami umowy stanowiska musiałby wykazać się zdrowym rozsądkiem. W przypadku braku tego rodzaju racjonalnego podejścia w stosowaniu prawa ze strony banku, pozostaje Panu skierowanie do sądu opiekuńczego wniosku o ustanowienie kuratora dla matki w celu ochrony jej interesów majątkowych, dotyczących terminowej spłaty zaciągniętych przez nią zobowiązań. Kuratela jest bowiem formą ochrony osób lub praw majątkowych osób, które nie mogą same prowadzić swoich spraw.
3. Zmiana nazwiska u małoletniego dziecka
Mam córkę z pierwszego małżeństwa, która obecnie ma skończone 5 lat chciałabym zmienić jej nazwisko na te, które obecnie noszę ja, mój mąż oraz jego córka. Pragnę nadmienić, że córka zna tylko obecnego ojca. Biologiczny ojciec ma ograniczone prawa rodzicielskie i nie utrzymuje z nią kontaktów. Córka nie zna go, rozstaliśmy się, gdy miała 5 miesięcy. Za swojego ojca uznaje tylko mojego obecnego męża i posługuje się naszym wspólnym nazwiskiem. – Mariola
W przypadku zgody obojga rodziców dziecka na zmianę jego nazwiska, wystarczy złożenie przez Panią wniosku do kierownika urzędu stanu cywilnego, zasadniczo właściwego ze względu na miejsce Pani stałego pobytu. Wniosek taki należy uzasadnić ważnymi powodami, na które wskazała Pani w swoim pytaniu. Wyrażenie przez ojca dziecka wspomnianej zgody na zmianę nazwiska dziecka nie jest wymagane m.in. wtedy, jeżeli ojciec nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych. Jakkolwiek, w przypadku braku porozumienia pomiędzy Panią, a ojcem dziecka co do zmiany nazwiska dziecka, może Pani zwrócić się do sądu opiekuńczego z wnioskiem, zawierającym uzasadnienie o wyrażenie zgody na taką zmianę. Odpowiednio – do kierownika urzędu stanu cywilnego lub też do sądu opiekuńczego będzie natomiast należała ocena, czy powołane przez Panią w uzasadnieniu powody zmiany nazwiska w istocie są ważne.
Mariusz Gierus – prawnik
Pytania z dopiskiem „Prawnik radzi” prosimy wysyłać na adres redakcji lub elektronicznie, na adres prawnik@jelonka.com