Inwestycja kosztowała ok. 435 tys. zł. i zakończona została dwa tygodnie przed terminem - ruch samochodowy został wznowiony 31 sierpnia.
- Uważam, że rondo w Miłkowie powinno powstać dużo wcześniej, nie mniej cieszę się, że zostało wybudowane. Będziemy dalej walczyć o poprawę infrastruktury w Kotlinie Jeleniogórskiej oraz zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, dlatego każdy mieszkaniec, który poczuje się zagrożony poprzez mankamenty naszych tras może się do nas zgłosić, a my będziemy interweniować u odpowiednich służb – podkreślał Wiktor Marconi.
W miejscu budowy ronda krzyżują się dwie ważne drogi - wojewódzka: między Miłkowem a Ściegnami oraz powiatowa: między Jelenią Górą a Karpaczem i na obydwu jest bardzo duże natężenie ruchu. – Ponieważ dochodziło tu często do wypadków i kolizji, wybudowaliśmy tzw. bezpieczne skrzyżowanie - mówił Krzysztof Sobała, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze.
Kierowcy są zadowoleni. Mówią, że właśnie o takie rozwiązanie chodziło. – Rondo cieszy szczególnie, gdy chce się wyjechać z kierunku Ściegien lub Miłkowa, bo wreszcie nie trzeba czekać, czasem kilkanaście minut, aż przejadą wszystkie rozpędzone samochody – chwalił nowe rozwiązanie mieszkaniec z Miłkowa.
- Statystyki pokazują, że tzw. bezpieczne skrzyżowania, czyli ronda, obniżają liczbę kolizji nawet o 80 proc., dlatego liczymy na to, że rondo w Miłkowie poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu – mówiła Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Jest to pierwsze rondo w powiecie, a przydałoby się ich więcej w m.in. na skrzyżowaniu dróg z Jeleniej Góry do Mysłakowic i do Karpacza przy stacji paliw, czego domagają się okoliczni mieszkańcy. Szczególnie zimą jest tam niebezpiecznie, gdy jest bardzo ślisko i często kierowcy samochodów nie są w stanie skręcić np. w kierunku Jeleniej Góry. Rondo przydałoby się również w Ściegnach, głównie dla bezpieczeństwa osób przechodzących przez jezdnię.