Kawiarnia popularnie zwana „U Turka”, którym był rodowity turecki cukiernik i piekarz Acatan Nazmi, działała w latach 50 do początków następnej dekady. Jej właściciel był jednym z tolerowanych w latach PRL „prywaciarzy”, a jeleniogórzanie do dziś z nostalgią wspominają niepowtarzalny smak i zapach parzonej u niego kawy i towarzyszących jej słodkości. Zanim trafił do pomieszczeń po Kawiarni Lubelskiej, Nazmi prowadził piekarnię przy dzisiejszej ulicy Okrzei. Można tam było kupić smakowite słodkie tureckie chlebki.
Ponieważ kamienica pod nr 40 chyliła się ku upadkowi (podobnie jak cała zabudowa Rynku), postanowiono ją wyburzyć. Zanim to się stało, zrobiono kilka zdjęć do dokumentacji. Powstały też rysunki obrazujące dawną elewację budynku. Turek musiał opuścić lokal, który – podobnie jak cała pierzeja Podcieni Białoskórników i Pończoszników – został zrównany z ziemią. W nowo wybudowanych kamienicach, w ich połączonym parterze powstała restauracja moloch zwana „Arkadią”. W latach 80. XX wieku powstał tam Hortex. Po zmianie ustroju wnętrze podzielono na mniejsze sale, a działające tam lokale zmieniały nazwy. Obecnie są tam „Cztery pory roku”.
A co stało się z Acatanem Nazmim? W zamian za utracony lokal przydzielono mu działkę przy ulicy Matejki, gdzie wybudował willę z częścią przeznaczoną na cukiernię i lokal gastronomiczny. Jednak – jak wieść niesie – cukiernika tak obciążono rozmaitymi opłatami i podatkami, że budynek – owszem – wybudował, ale wolał z Polski wyjechać. Żywota dokonał w swojej ojczyźnie. W pozostawionym przez rzemieślnika domu powstała „Herbaciarnia Marysieńka” znana z dorywczego podawania deficytowego piwa. Po 1989 roku budynek sprzedano na cele biurowe i handlowe. Obecnie gospodaruje w nim Spółdzielnia Społem.
Wszystkim Wam dziękujemy bardzo za udział w zabawie. Szczęścia w losowaniu gratulujemy panu Jerzemu Wojtasowi. O odbiorze nagrody poinformujemy mailowo podobnie jak i tych Czytelników, którzy jeszcze nie dostali zaległych paczek od Wydawnictwa „Plan”. Prosimy o cierpliwość zapraszając już dziś do kolejnej fotozagadki za tydzień.