„Praca przede wszystkim”, no i legendarne „By żyło się lepiej” – te hasła można wyczytać na plakatach wiszących przy transformatorze przy ul. Rataja w Cieplicach. Z nich spogląda na przechodniów Tomasz Misiak, w kampanii wyborczej kandydat na senatora, który zastąpił na liście Beatę Sawicką.
– Już dwa razy od wyborów organizowaliśmy akcję usuwania plakatów wyborczych – powiedziała nam Karolina Kęska astystentka senatora Misiaka z biura we Wrocławiu. – Widocznie te w Cieplicach przeoczyliśmy. Obiecuję, że jutro (czyt. środa) zostaną one usunięte.
– Trzeba mieć poważną wadę wzroku by nie dostrzec plakatów, który ustawiony jest w tak widocznym miejscu – ironizuje pan Tadeusz, mieszkaniec osiedla Orle.
Reklamy senatora rzucają się w oczy przechodniom oraz pasażerom autobusu popularnej linii nr 7.
Faktem jest, że 35-letni senator niezbyt mocno związany jest z Jelenią Górą. Nie ma nawet stałych dyżurów w stolicy Karkonoszy. Nie udało nam się dowiedzieć, kiedy w najbliższym czasie odwiedzi miasto. Inaczej było w kampanii wyborczej, kiedy ówczesny kandydat na senatora przyjeżdżał do stolicy Karkonoszy praktycznie co tydzień.
Dlatego też może zrywanie plakatów nie ma sensu? Przydadzą się w kolejnej kampanii. A i mieszkańcy będą pamiętać, jak wygląda senator z ich regionu.