Jeleniogórscy kibice z pewnością nie przywykli do tego, że zwycięstwo Sudetów z zespołem z czołówki tabeli może być określane mianem sensacji, ale obecny sezon tym się charakteryzuje. Ku uciesze fanów zgromadzonych w hali przy ul. Sudeckiej, ekipa Rafała Niesobskiego spisała się nadspodziewanie dobrze, choć początek meczu należał do gości. W 5. minucie na tablicy wyników było 4:13, a po pierwszej kwarcie 17:20. W drugiej odsłonę inicjatywę przejęli gospodarze, którzy najpierw zdobyli 4 punkty z rzędu (21:20), a po trafieniu gości na 21:22 zanotowali 9-punktową serię i zrobiło się 30:22. W 16. minucie Sudety osiągnęły najwyższą przewagę tego dnia - 36:25, a do szatni oba zespoły schodziły przy stanie 43:39.
Po zmianie stron lepiej zaprezentowali się podopieczni Alana Urbaniaka - byłego koszykarza Sudetów. Ekipa z Pleszewa prowadziła już 7 "oczkami" (54:61), ale i tym razem miejscowi podjęli walkę. Na 6 minut przed końcem spotkania było 60:69, jednak trafienia Niesobskiego i Minicela doprowadziły do stanu 67:69, więc emocje sięgały zenitu. Wojnę nerwów lepiej rozegrali jeleniogórzanie, którzy pokonali Kosza Pleszew 75:73.
Drużyna Alana Urbaniaka z dorobkiem 14 zwycięstw i 3 porażek nadal zajmuje 2. miejsce w tabeli II ligi (gr. D). Sudety mają na swoim koncie 5 zwycięstw i 12 porażek.
KS Sudety Jelenia Góra - KS Kosz Kompaktowy Pleszew 75:73 (17:20, 26:19, 15:24, 17:10)
Sudety: Ł. Niesobski 23, Minciel 13, Białachowski 11, Wasilewski 10, Gralewski 8, Walaszek 3, Pawlak 3, Jyż 2, Podejko 2. Trener: Rafał Niesobski.
Kosz: Chmielarz 20, Marek 14, Rosiński 9, K. Spała 9, Sieradzki 8, Galewski 6, M. Spała 5, Ziółkowski 2, Jaśtak. Trener: Alan Urbaniak.