Koszykarze Sudetów Jelenia Góra po przegranym, w żenującym stylu, meczu z Olimpią Legnica, potem dwukrotnie odnieśli zwycięstwo i w rezultacie wygrali turniej w ramach obchodów Września Jeleniogórskiego w ubiegły piątek i sobotę (15/16 bm.).
Zadecydowała o tym wygrana w spotkaniu z bardzo waleczną Nysą Doral Kłodzko 82:76. Mecz momentami był bardzo emocjonujący i wówczas widzowie oklaskiwali udane akcje obydwu zespołów. Momentami jednak było gorzej, jak to w sparingach bywa.
W każdym razie widać w drużynie jeleniogórskiej, że nastąpiły pewne zmiany na lepsze. Jest bojowa, a zawodnicy chcą się pokazać z jak najlepszej strony. Na lidera drużyny wyrasta Łukasz Niesobski, pod nieobecność w meczu z Nysą Doral chorego Macieja Miłonia. Reszta wyraźnie się zgrywa. Oby tak dalej.
Sudety: Krzysztof Samiec 25, Łukasz Niesobski 15 i Piotr Kozyra po 15, Grzegorz Rachmiel 11, Przemysław Olszewski 8, Dariusz Połubiński 6, Jarosław Wilusz 2.