Na terenach powyżej 1300 metrów śniegu napadało już sporo. Im niżej tym jest go mniej.
Choć pogoda (zimno i wieje wiatr) nie sprzyja wędrówkom, to turyści się cieszą. Co innego mieszkańcy domów położonych dużo niżej, wzdłuż rzek. Ci nie mają powodów do jakiejkolwiek radości, gdyż niektórzy jutro lub pojutrze zostaną prawdopodobnie zalani, a co najmniej podtopieni.
W Karkonoszach śnieg, a na dole w Kotlinie deszczowy dramat:
Lucni Bouda
Łabska bouda