Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8034
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra - Podchorążych: Walczyli przeciwko sobie dwaj przyjaciele z boiska – A klasa

Poniedziałek, 8 września 2008, 16:49
Aktualizacja: Czwartek, 11 września 2008, 15:49
Autor: Mateusz Banaszak
Jelenia Góra - Podchorążych: Walczyli przeciwko sobie dwaj przyjaciele z boiska – A klasa
Fot. Benny
Dariusz Michałek – grający trener Chojnika Jelenia Góra wraz z drużyną rozegrał ligowy mecz A–klasy z Piastem Dziwiszów, gdzie gra jego wieloletni przyjaciel – Artur Seta.

Było to spotkanie, dwóch przyjaciół i dwóch świetnych trenerów, którzy zaprowadzili swoje drużyny do A-klasy. W końcu przyszło im się spotkać na boisku, w walce o ligowe punkty, z której zwycięsko wyszedł lider drużyny z Dziwiszowa.

Już przed meczem, można było uznawać Piasta za faworyta tego spotkania, ale tak wysokiej porażki nikt nie spodziewał się w Jeleniej Górze.

Zaczęło się fatalnie dla Chojnika. Już na samym początku, obrona popełniła fatalny błąd, który z zimną krwią wykorzystał Robert Bińczyk, który nie dał szans Olczykowi.
Później Chojnik, próbował odpowiedzieć, ale akcje lewą i prawą stroną, były skutecznie przerywane przez pomocników i obrońców Piasta.
Wydawało się, że w tej połowie już nic się nie wydarzy, lecz obrońcy Chojnika znów popełnili błąd, który kosztował ich stratę bramki. Tym razem błąd wykorzystał Paweł Duzinkiewicz, który mocnym strzałem w „okienko” zmusił Olczyka, do wyciągnięcia piłki z siatki.

Po zmianie stron ciepliczanie, wzięli się odrabiania strat. Mimo było popatrzeć na pojedynki Dariusza Michałka i Artura Sety, którzy mimo przyjaźni, mocno ze sobą rywalizowali. Chojnik przejął inicjatywę, lecz ataki albo kończyły się niecelnymi albo zbyt lekkimi strzałami, które mogłyby zaskoczyć bramkarza Piasta - Szymona Skupina.

Ciepliczanie, bardzo chcieli zdobyć kontaktowego gola, Michałek dwoił i sią troił a jego koledzy robili co mogli,aby się przedrzeć przez defensywę Piasta, która tego dnia była bardzo szczelna.

Wszystkie wysiłki Chojnika, poszły na marne, kiedy na dziesięć minut przed końcem, gdzie po świetnym prostopadłym podaniu, do piłki dopada Bińczyk i mimo obstawy obrońcy, strzela tuż obok wychodzącego Olczyka, podwyższająć na 3:0.

Chojnik nie poddawał się za wszelką cenę chciał zdobyć bramkę honorową. I jeszcze raz, dziwiszowianie dali lekcę gospodarzom, gdzie przeprowadzili kontrę, która skutecznie zakończył Chwedorowicz ustalając wynik spotkania. Piast wygrywa na wyjeździe z Chojnikiem Jelenia Góra 4:0. „ Nic się takiego nie stało taki jest sport, gramy dalej przed nami kolejne mecze, więc trzeba jak najszybciej zapomnieć o tej porażce” – powiedział po meczu Dariusz Michałek

Miejmy nadzieję, że jeleniogórska drużyna w kolejnych mecz zaprezentuje się lepiej, wyciągając wnioski po wysokiej przegranej.
Chojnik Jelenia Góra - Piast Dziwiszów 0:4 (0:2)
Chojnik: Olczyk – Modrzyk, Kaliszczak, Kwiatkowski, Szyller (80’ Gdeczyk), Michałek, Jurkiewicz, Sopinka, Szymczak (46’ Kołodziej), Gadzimski (61’ Sikorski), Pakosz (61’ Ceratowski).
Piast: Skupin – Paul, Kubicz, Ciemniewski, Chwedorowicz, Kogut, Seta (82’ Gurazda), Pieńkowski (65’ Makowski), Bińczyk, Duzinkiewicz, Podobiński (75’ Maląg).

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
709
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group