Przypomnijmy. Do tragedii doszło w czwartek (23 listopada) około godziny 15 w rejonie trzytysięcznika Glockturm w austriackich Alpach. Daniel Chojnacki wraz z innym 47 – letnim ratownikiem GOPR uprawiał skialpinizm. Obu mężczyzn zaskoczyła lawina. Starszy z nich zdołał się wydostać. Daniel Chojnacki po odkopaniu go przez ratowników został w stanie krytycznym odtransportowany do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy zmarł w klinice w Innsbrucku.
Swojego prezesa poprzez wpis w mediach społecznościowych żegnają karkonoscy GOPR - owcy:
- Wyjątkowy człowiek, pełen pasji, pozytywnej energii, wyróżniała go ogromna zdolność łączenia ludzi, oddany Przyjaciel, zawsze niezwykle zaangażowany, pełen empatii, radości i entuzjazmu. Pogrążeni żalu i głęboko przejęci tą stratą, chcemy wyrazić nasze najgłębsze wyrazy współczucia i wsparcia dla najbliższych naszego Przyjaciela. W tych trudnych chwilach jesteśmy z Wami całym sercem. Daniel na zawsze zostaniesz w naszej pamięci, przyjaciele, Ratownicy GOPR.
Poruszenia śmiercią D. Chojnackiego nie ukrywają samorządowcy:
- Tak niedawno planowaliśmy wspólne działania… - napisał na FB prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. - Człowiek o wielu pasjach, Prezes Karkonoskiej Grupy GOPR, wspaniały mąż i ojciec… Będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Rodzinie oraz najbliższym składam najszczersze wyrazy współczucia.
- Odszedł w górach, które kochał – dodaje marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski. - Jeszcze niedawno mieliśmy okazję spotkać się na uroczystościach z okazji Dnia Ratownika Górskiego. Pozostanie w naszej pamięci jako serdeczny, pomocny i empatyczny człowiek.
Rodzinie, Bliskim oraz Przyjaciołom z karkonoskiego GOPR-u składam szczere wyrazy współczucia.
- Zabrała go lawina w austriackich Alpach - żegna D. Chojnackiego prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - Zmarł w szpitalu. Zostawił żonę i piątkę dzieci. Wspaniały, empatyczny i wszędobylski człowiek. Prezes grupy karkonoskiej GOPR, społecznik z krwi i kości.
Daniel Chojnacki był znany ze swej działalności społecznej. W latach 2007 – 2022 pełnił funkcję oficera rowerowego we Wrocławiu. W kwietniu tego roku został wybrany Prezesem Zarządu Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zostawił żonę i pięcioro dzieci.