Nastoletnia Hanna często na rowerze jeździła do Jeżowa Sudeckiego, gdzie znajdował się ośrodek szybowcowy. Szybko włączyła się w pracę aeroklubu. Tam spotkała Wernera von Brauna, który też był zafascynowany lotnictwem a mieszkał w Bystrzycy koło Wlenia. Były to czasy zaraz po pierwszej wojnie światowej, kiedy w Republice Weimarskiej zabronione było używanie statków powietrznych o własnym napędzie. Dlatego miłośnicy lotnictwa mogli korzystać tylko z szybowców.
W latach 30. te zakazy zaczęto omijać. I tak w Wytwórni Sprzętu Lotniczego w Jeżowie Sudeckim, który był własnością Wolfa Hirtha, na przełomie 1931/1932 roku skonstruowano, a właściwie zmontowano samolot silnikowy z części samolotów używanych w czasie I wojny światowej. Miał on 8.61 m rozpiętości, 7,72 m długości i 2,91 wysokości. Ważył 728 kg. Był zaopatrzony w jeden silnik, który pozwalał mu osiągnąć 150 km na godzinę i pułap 4280 m. Była to konstrukcja mieszana ze stałym dwukołowym podwoziem. Samolot zbudowany był przede wszystkim z drewna i był pokryty płótnem. Ten pokraczny nieco aeroplan nazwano „Latającym jeleniem”. To na nim Hanna Reitsch i Werner von Braun odbywali pierwsze loty. W sumie zbudowano trzy takie maszyny, z czego jedna stacjonowała w Jeżowie Sudeckim, a dwie na lotnisku w Łomnicy.
Hanna Reitsch by spełnić swoje młodzieńcze marzenia rozpoczęła naukę w Szkole Kolonialnej dla Kobiet w Rendsburgu, a od 1932 roku rozpoczęła studia medyczne w Berlinie i Kiloni. W tym samym czasie nie zapominała o lotnictwie. W 1932 roku zdobyła licencję pilota w szkole lotniczej w Berlinie. Już wtedy ustanowiła rekordy m.in. długości lotu.
W 1933 roku uczyła lotnictwa w szkole Kalles Feld. W latach 1933-1934 wzięła udział w wyprawie naukowej do Brazylii i Argentyny. Po powrocie porzuciła studia medyczne i poświęciła się tylko lotnictwu. Została pilotem oblatywaczem nowych szybowców. Próbowała z powodzeniem pilotować pierwsze śmigłowce. Ustanowiła liczne rekordy.
W tym czasie w Niemczech do władzy doszedł Adolf Hitler. Hanna Reitsch zachłysnęła się zmianami jakie następowały w jej kraju, szczególnie w technice. Fascynowały ją nowe konstrukcje lotnicze zdolnych niemieckich konstruktorów. Jako znana osoba stała się gwiazdą propagandy nazistowskiej.
Od 1937 roku rozpoczęła współpracę z Luftwaffe jako pilot oblatywacz. W 1942 roku jako pierwsza kobieta pilotowała prototypowy odrzutowiec Messerschmitt. Za swoje zasługi dla Luftwaffe była odznaczona Krzyżem Żelaznym II klasy w 1941 roku, Krzyżem Żelaznym I klasy w 1944 roku i Złotą odznaką Pilota Obserwatora z Brylantami. Kilkakrotnie w czasie wojny odwiedzała Jelenią Górę. Pierwszy raz w 1941 roku witana przez tłumy mieszkańców i władze miasta. Drugi raz w 1942 roku po wypadku w czasie oblatywania odrzutowca ME138B Komet. Ranna Hanna Reitsch przebywała w szpitalu przez pięć miesięcy. Jeszcze dwukrotnie odwiedziła rodzinne miasto. Na przełomie marca i kwietnia 1943 i w poł.1945 roku.
Pod koniec wojny zasłynęła tym, że odwiedziła Adolfa Hitlera w jego berlińskim bunkrze namawiając go do ucieczki. Hanna Reitsch przeżyła wojnę. Niestety nie mogła latać, bowiem Niemcy mieli znowu zakaz zajmowania się lotnictwem. Dopiero w1952 roku wzięła udział w zawodach lotniczych i od razu zdobyła nagrody i wyróżnienia. Od 1954 roku powróciła do swojego dawnego zajęcia pilota oblatywacza – pilota testowego w Darmstadt. W 1959 roku wyjechała do Indii, gdzie pomagała przy organizacji miejscowego lotnictwa.
W 1961 roku udała się do USA, gdzie spotkała się z jej dawnym znajomym Wernerem von Braunem i została przyjęta przez prezydenta Kennedy'ego. W latach 60. XX wieku zbudowała i prowadziła szkołę szybowcową w Ghanie. Zmarła w 1979 roku we Frankfurcie nad Menem.
Hanna Reitsch i Werner von Braun w drugiej połowie życia spełnili swoje marzenia. Ona pomagała biednym ludziom w Afryce, a on przetarł drogę ludzkości w kosmos. Oboje zaczynali swoje kariery w Jeżowie Sudeckim a pochodzili z naszego regionu, o czym wie wiele osób na świecie. Oboje też mieli w młodości, niechlubny dzisiaj, epizod zachłyśnięcia się ideologią nazizmu.