Pierwsza kwarta obfitowała w straty i niecelne rzuty, ale lepiej zaprezentowały się jeleniogórzanki, które prowadziły 12:2. Na początku drugiej odsłony Karkonoszki prowadziły już 18:2 i wydawało się, że w konfrontacji o pierwsze miejsce w rozgrywkach kadetek, to ekipa prowadzona przez Rafała Srokę pokaże wyższość. Z biegiem czasu rywalki otrząsnęły się z letargu i do przerwy było 30:20. Pobyt w szatni negatywnie wpłynął na postawę miejscowych, bowiem po 3 minutach od wznowienia gry już przegrywały 30:32. W kolejnych minutach kibice zgromadzeni w zabobrzańskiej szkole oglądali wyrównany pojedynek i przed decydującą kwartą było 47:48. Gdy w 37. minucie meczu na tablicy wyników było 57:66 wydawało się, że to koniec emocji, jednak Karkonosze poderwały się do walki i w ostatniej minucie było już tylko 68:70. Niestety dla miejscowych, wojnę nerwów wygrały przyjezdne i mecz zakończył się wynikiem 68:72.
Niewiele później, w hali SP 10 drugi zespół Karkonoszy również miał powalczyć z MKS MOS I Wrocław, jednak ekipa Jerzego Gadzimskiego oddała mecz walkowerem... Tym samym MKS MOS I Wrocław zakończył ligę z kompletem 10 zwycięstw, a MKS MOS Karkonosze I z dorobkiem 8 wygranych i 2 porażek uplasował się na drugiej pozycji. MKS MOS Karkonosze II zajął 5. miejsce - przedostatnie (4 zwycięstwa, 6 porażek), a tabelę z kompletem 10 porażek zamknął inny jeleniogórski zespół - Spartakus.
MKS MOS Karkonosze I Jelenia Góra - MKS MOS Procom System Wrocław 68:72 (12:2, 18:18, 17:28, 21:24)
Karkonosze: Wałęska 16, Sadlik 14, Krzykowska 12, Raban 12, Grabowska 10, Kuryłowicz 4, Morańda.
Procom: Długosz 22, Piwowar 14, Ptak 10, Zachajska 10, Skowron 6, Markowicz 5, Harasimów 3, Świtała 2, Kanarek, Mielnicka.