Kotlina Jeleniogórska: Mundurowi złodziejaszkowie
Aktualizacja: Piątek, 6 stycznia 2006, 17:24
Autor: marek
Sąd umorzył im proces warunkowo, zawieszając go na 2 lata próby. Mimo tego, że wina oskarżonych zdaniem sądu nie budzi wątpliwości, nie można ich zwolnić z pracy, co przyznaje pułkownik Leszek Duczyński z Łużyckiego oddziału straży granicznej. W myśl prawa są oni bowiem skazani, ale nadal niewinni.
Sprawa trwa od 16 lutego 2003 roku, kiedy ochroniarze w jednym z wałbrzyskich marketów zatrzymali dwoje pograniczników, którzy przekładali kody z tańszych produktów na droższe. Chcieli wynieść ze sklepu sztućce, maskotki i męskie koszule i w ten sposób oszukać sklep na 90 złotych. Gdy przy kasie interweniowali ochroniarze zobaczyli legitymację służbową straży granicznej.
Sprawa trafiła do prokuratury i do sądu, a funkcjonariusze zostali zawieszeni w obowiązkach. Dostawali tylko połowę pensji. Teraz straż oddała im zaległe pieniądze - równowartość całorocznej wypłaty i przyjęła do pracy. Zostali ukarani ostrzeżeniem o częściowej nieprzydatności do służby co jest jednym ze środków dyscyplinarnych przed wydaleniem z pracy.