Strzeliński rynek jeszcze nigdy nie wyglądał tak pięknie – zachwycała się Dorota Pawnuk, burmistrz miasta i gminy Strzelin witając zawodników, kibiców i gości. Podczas ceremonii otwarcia nie mogło zabraknąć życzeń i podziękowań. Bez tak wspaniałych gospodarzy i partnerów nie moglibyśmy zorganizować mistrzostw na tak wysokim poziomie. Te mistrzostwa przyniosą wielką sławę tym, którzy zwyciężą - mówił Czesław Lang, Dyrektor Generalny Lang Team. Do Strzelina przyjeżdżają najlepsi polscy kolarze, a przecież ostatnie lata są szczególnie obfite jeśli chodzi o sukcesy. Życzę wspaniałej rywalizacji i niezapomnianych wrażeń - powiedział Marek Warcholiński, Starosta Powiatu Strzelińskiego.
Jako pierwsze na trasę jazdy indywidualnej na czas wyruszyły juniorki, które miały do pokonania dystans 15 kilometrów. Najszybciej uczyniła to Daria Pikulik (BCM Nowatex Ziemia Darłowska). Płaska trasa mi odpowiadała. Podeszłam do startu spokojnie. Spełniło się jedno z moich marzeń, kolejnym jest koszulka mistrzyni świata – mówiła uśmiechnięta zwyciężczyni. Mistrzem Polski juniorów został Szymon Sajnok (GKS CARTUSIA Kartuzy). W kategorii orlików (U23) zwyciężył Szymon Rekita (LKK WARMIA Biskupiec/ALTO PACK). Udało się wygrać Mistrzostwa Polski po raz drugi z rzędu. Nie było łatwo, tym bardziej, że to moja pierwsza czasówka w tym sezonie – mówił Rekita. Wśród orliczek triumfowała Katarzyna Niewiadoma (Rabobank Liv), która jednocześnie zdobyła srebrny medal w elicie kobiet. Ten czerwiec jest dla mnie bardzo udany. Zaczęło się od dobrego startu w Hiszpanii, potem super występ w Baku (srebrny medal igrzysk europejskich), a teraz srebrny medal na mistrzostwach Polski. Jestem bardzo szczęśliwa, bo wszystko fajnie się układa – powiedziała Niewiadoma.
Mistrzynią Polski elity kobiet w jeździe indywidualnej na czas została Eugenia Bujak, która tym samym obroniła tytuł wywalczony przed rokiem. Po powrocie z igrzysk europejskich w Baku nogi były zmęczone, nie jechało mi się zbyt komfortowo. Tym bardziej cieszy wynik i fakt, że udało się obronić tytuł. Ciężej jest bronić tytułu niż go zdobywać – przyznała na mecie Bujak. Brązowy medal przypadł Katarzynie Pawłowskiej (BOELS Dolman). Mam mieszane uczucia. Jeszcze dwa tygodnie temu nie wiedziałam czy będę mogła startować, więc na pewno mam powody do zadowolenia. Z drugiej strony pozostaje kolarski niedosyt, a ja zawsze startuję z apetytem na zwycięstwo – mówiła Pawłowska.
Ukoronowaniem dnia była rywalizacja elity mężczyzn. Na starcie pojawiło się siedemnastu zawodników, którzy mieli do pokonania 44 kilometry. Na płaskiej rundzie najlepszy okazał się nieoczekiwanie Marcin Białobłocki, który od dziesięciu lat ściga się w Wielkiej Brytanii. Byłem dobrze przygotowany, chociaż nie miałem okazji przejechać tak długiej czasówki nigdy w życiu. Płaska trasa sprzyjała, bo jestem ciężkim zawodnikiem – ważę niemal 80 kilogramów. Byłoby fantastycznie, gdybym został powołany do reprezentacji na Tour de Pologne – mówił zwycięzca. Podium uzupełnili Kamil Gradek (ACTIVEJET TEAM) i Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18). Tuż za podium, na czwartej pozycji zawody ukończył Rafał Majka (Tinkoff-Saxo). Dobrze było się przepalić, czwarte miejsce też jest dobre. Nie jestem może zachwycony, ale nie jestem też zrezygnowany. Wiadomo, że gdyby czasówka była pod górę, to inaczej by się to potoczyło. Takie jest kolarstwo i trzeba się cieszyć z tego, co się ma – zakończył Majka.
Czwartek na Mistrzostwach Polski był dniem przerwy. Od piątku rozpoczną się wyścigi ze startu wspólnego w Sobótce. W piątek zostaną rozegrane wyścigi juniorów i juniorek, w sobotę elity kobiet, a w niedzielę elity mężczyzn. Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym Sobótka – Strzelin Kondratowice 2015 są organizowane przez Lang Team i KS Ślęża Sobótka. Sponsorem głównym zawodów jest TAURON.