Jazda na wodzie, piasku, śniegu, łącznie 23 dyscypliny związane z jazdą na różnych deskach, które pojawiły się na festiwalu to m.in: freeboarding, skateboarding, longboarding, mountainboarding, streetboarding, wakeboarding, skimboarding, windsurfing, kiteboarding, snowboarding, roverboarding, snowskaiting, windskaiting, skyboarding, sandboarding, balansboarding, waveboarding, street luge, narty freestyle, supboarding, a także trickboard.
Większość z tych sportów uprawiał Jakub „Futek” Futerhendler, który zginął w ubiegłym roku. Wraz z kolegą marzyli o zorganizowaniu festiwalu, na którym zbiorą różnorodne dyscypliny deskowe. Udało się to ich przyjaciołom, rodzinie oraz wolontariuszom z całej Polski i zagranicy. Będzie nie tylko memoriał dla „Futka”, ale również wspominki sportowców, którzy odeszli, a uprawiali sporty ekstremalne.
- Jest olbrzymie zainteresowanie festiwalem. Każdy, kto ma swój sprzęt może pozjeżdżać na torach zupełnie za darmo, lub pobrać nauki od fachowców. Udostępnione są symulatory ekstremalnej jazdy na deskach. Największą popularnością cieszy się wakeboarding, który polega na płynięciu na specjalnej desce trzymając się liny przyczepionej do wyciągu, na specjalną skocznie gdzie wykonuje się ewolucje. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, dlatego też odbyły się szkolenia z ratownictwa medycznego, pokazy nowoczesnego sprzętu na targach sportowych, pilnujemy także by nikt nie jeździł bez kasku. Nie zabrakło świetnego pokazu laserów także związanego z deskami. Chcemy by festiwal na stałe wpisał się w kalendarz imprez Karpacza i wciąż się rozrastał – mówi Elwira Chytra, współorganizatorka.
Celem festiwalu jest zrzeszenie wszystkich deskarzy, którzy chcą pokazać swoje techniki i współzawodniczyć z innymi. Ponad stu sportowców na najwyższym poziomie zmagało się podczas Mistrzostwa Polski w ośmiu dyscyplinach związanych z deską. Uczestników przyciągnęły też atrakcyjne nagrody w postaci sprzętu sportowego.
- Waweboard jest to deskorolka połączona z surfingiem, posiada dwa kółka i można jeździć na niej po ulicy. Jeżdżę już dwa lata na takiej desce i początki były trudne, ale teraz jeździ się świetnie. Bardzo podoba mi się inicjatywa festiwalu z różnymi dyscyplinami deskowymi. Mam zamiar nauczyć się jeszcze jazdy na mountainboard i trickboard, czyli balansowanie deską na jednym kółku – powiedział 14-letni Rafał z Karpacza.
Nie zabrakło wspaniałej oprawy muzycznej Smacznych Bitów. W pierwszy dzień trzydniowego szału na deskach kilkaset osób bawiło się podczas koncertu Natural Dread Killaz. W sobotę jako support wystąpili Pery i Zamar, a tuż po nich jeden z najpopularniejszych polskich raperów - Grubson.