Samo głosowanie w tej sprawie trwało co prawda kilkanaście minut, ale liczenie głosów zajęło komisji o wiele więcej czasu. Radni wprawdzie mogli w tym czasie rozpatrywać kolejne uchwały, ale nie chcieli podejmować decyzji w niepełnym gronie. Na sali nie było bowiem członków komisji skrutacyjnej, która w tym czasie liczyła głosy.
Inna sprawa, że głosowanie nad kandydaturami na ławników przypominało typowanie liczb na chybił trafił w totolotku. – Jak mam wybierać, skoro nie znam większości nazwisk kandydatów na ławników – mówi Krzysztof Mróz.
– W materiałach, które otrzymaliśmy, jest jedynie imię i nazwisko oraz wiek. Na tej podstawie trudno mi będzie ocenić, czy kandydat sprawdzi się w sądzie czy też nie.
Rada do przerwy zdążyła rozpatrzyć zaledwie 6 z 17 punktów porządku obrad. Na głosowanie czekają jeszcze uchwały w sprawie opłaty uzdrowiskowej, zwolnień od podatku od nieruchomości a także budząca spore kontrowersje sprawa nagród i honorowych tytułów dla zasłużonych mieszkańców. – Jak tak dalej pójdzie, posiedzimy do późnego wieczora – ironizował jeden z radnych.