Czeski Raj. Jaroslav Rudiš
Kilkunastu mężczyzn w różnym wieku i z różnymi doświadczeniami regularnie spotyka się w saunie. Najstarsi z nich pamiętają lata siedemdziesiąte, kiedy wspólnie ją budowali. W saunie dzielą się swoimi przeżyciami, ich świat jest groteskowy, uciekają w przeszłość, bo wszystko co piękne już było. W saunie nie tylko oczyszczają swoje ciało, przede wszystkim oczyszczają swoje głowy z toksyn, tocząc rozmowy, zwyczajne, codzienne, banalne. Powieść Rudiša jak zwykle jest soczewką, w której skupiają się problemy współczesnych ludzi, towarzyszą im strach przed życiem, ucieczka w nicość, reżyserowanie swojego życia, idealizowanie tego co już było i przeczucie, że z Ameryki nadciąga fala depresji. Sauna staje się ich symbolicznym rajem, tu czują się bezpiecznie, od świata dzielą ich ściany. Gdzieś z zewnątrz dobiegają kobiece śmiechy. Język narracji i budowa fabuły zbliżają najnowszą powieść Rudiša do dramatu. Jesień, zima, wiosna, lato i znów jesień to jak kolejne akty, aktorzy wchodzą na scenę kameralnie, są tylko oni, ich słowa i my. Za ścianą? Co jest za ścianą? Może koniec świata, którego zagadani panowie nie zauważyli? A to wszystko w saunie w Czeskim Raju, jakieś 90 minut stąd. „No i znów siedzimy w tej naszej saunie w Czeskim Raju i wypacamy nasze ciała i dusze. Na zewnątrz jest jesień.” Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej i w bibliotece klubu Czeski čtvrtek albo inny dzień tygodnia, dostępnej w Wypożyczalni. (JJ)
Kosmetyki naturalne DIY. Receptury na pachnące i naturalne kremy, toniki, balsamy, maski, płukanki, szampony, maski do ciała i sole do kąpieli prosto od założycielek firmy Uoga Uoga. Lena Sokolovska, Jovita Vyšniauskienė, Miglė Tylaitė
W dzisiejszych czasach coraz świadomiej podchodzimy do produktów, które jemy i którymi pielęgnujemy nasze ciało. Uważnie czytamy etykiety i wybieramy te artykuły, w których nie ma żadnych konserwantów, parabenów i innych szkodliwych dla nas substancji. Szukamy wyrobów ekologicznych i naturalnych. Niestety są one dość drogie i nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić. Ja do nich należę i dlatego zaczęłam szukać alternatywy do gotowych produktów. Zainteresowałam się domowym wyrobem kosmetyków. Czytałam wiele publikacji na ten temat, niestety poradniki, które przeglądałam miały skomplikowane metody produkcji takich kosmetyków. Moja kuchnia musiałaby stać się sterylnym laboratorium a półprodukty w większości są w naszym kraju nieosiągalne albo bardzo drogie. Wreszcie trafiłam na poradnik, który mnie zachwycił, nie tylko swoja piękną szatą graficzną, ale przede wszystkim zawartością . To było, to czego szukałam. Autorki stworzyły firmę Uoga Uoga w 2011 roku na Litwie. Swoją wiedzę na temat naturalnych kosmetyków zdobywały na licznych kursach w Wielkiej Brytanii ale początki to oczywiście własne kuchnie i przepisy od lat przechowywane w rodzinie.
We wstępie książki mamy wykaz składników: są to oleje, olejki eteryczne, glinki, masła, zioła, owoce i inne, następnie akcesoria i metody wytwarzania. Teraz dopiero przechodzimy do konkretów. Zaczynamy od oczyszczania twarzy i dalej toniki do twarzy, pielęgnacja ust, oczyszczanie ciała, nawilżanie ciała, pielęgnacja skóry dłoni i stóp, szampony do włosów, maski do włosów, płukanki do włosów, kule do kąpieli, saszetki i sole do kąpieli. Na końcu znajduje się indeks alfabetyczny produktów. Książka ma bardzo przejrzysty układ, każdy przepis opatrzony jest zdjęciem gotowego wyrobu lub półproduktów potrzebnych do jego wykonania. Dokładnie wytłumaczone jest przygotowanie kosmetyku, składniki podawane są w łyżeczkach, szklankach lub ml., nie musimy kupować wag prawie aptecznych, żeby odmierzać porcje. Podane są też bardzo ważne informacje do jakiego typu cery lub skóry dedykowany jest kosmetyk , ile czasu zajmuje jego przygotowanie i jak długo i w jakich warunkach możemy go przechowywać. Wszystkie produkty do wyrobu kosmetyków są dostępne, najczęściej to owoce, zioła, oleje. Po dokładnym przeczytaniu receptur muszę stwierdzić. że są one łatwe i przyjemne do zrobienia. Ja nie mogłam oprzeć się, żeby nie wypróbować peelingu do łokci i stóp z cytryny i kawy. Składa sie on z 5 składników, które miałam w domu (oprócz olejku grejpfurtowego ale można sie bez niego obejść). Przygotowanie zajęło mi 10 minut a skóra po nim na łokciach bardzo się nawilżyła i wygładziła. Gorąco polecam ten poradnik wszystkim kobietom, które miały złe doświadczenia z kosmetykami sklepowymi. Alternatywą niech będą kosmetyki naturalne, które zawierają zdrowe składniki i działają leczniczo na skórę. Przygotowanie nie nastręczy nam żadnych trudności, a ile może być zabawy w samodzielnym ich zrobieniu. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (BR)
Michał i 38. Rafał Witek
Uwielbiająca muzykę mama rodzeństwa zapisuje swoje dzieci na chór. Jako pierwszą Mariankę, która jest starsza od Michała. Michał ma 9 lat i przezwisko Ryba, bo jest nieśmiały i nie należy do zbyt rozmownych osób. Jest fanem pociągów i gdy dowiaduje się, że próby odbywają się na drugim końcu miasta i trzeba pokonać aż 38 przystanków (w dwie strony) postanawia, ku uciesze mamy, że też chce śpiewać w chórze. Przesłuchanie wypada pomyślnie i jako jedyny chłopak dostaje się do chóru jako Michał numer 1. Poznaje tam 38 dziewcząt, które wraz z nim tworzą dziecięcy chór. Od tej pory życie Michała zaczyna się zmieniać. Chłopiec przeżywa niespodziewaną przygodę, z której czytelnik dostanie sporą porcję wiedzy muzycznej, garść mądrych refleksji – na temat przyjaźni, zainteresowań i realizacji marzeń. "Michał i 38" to świetna książka, w której narratorem jest sam Michał, co z pewnością zjedna chłopięcych odbiorców. Świetne rysunki Joanny Kłos dopełniają całość oddając genialnie emocje i uczucia. Polecamy! Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AJ)