To, że Cieplice pod koniec XVII i w XVIII wieku były najlepszym ośrodkiem rytowników pieczęci, miejscowość zawdzięczała Hansowi Ulrykowi Schaffgotschowi, który jako młody człowiek wędrując po Europie, co było modne wśród osób dobrze urodzonych, zawędrował do Włoch. Tam spotkał rzemieślników – rytowników, którzy obrabiali kamienie szlachetne wykonując w ten sposób pieczęcie oraz gemmy wzorcowe na antycznych. Powracając do Cieplic - w 1614 roku przywiózł do uzdrowiska jednego z takich mistrzów, a ten do zawodu przyuczył zdolnych mieszkańców kurortu. Z czasem osiągnęli oni taki poziom, że Cieplice słynęły z ich umiejętności.
Wielu bogatych kuracjuszy, także z polski zamawiało u nich swoje pieczęcie herbowe, a rytownicy wykonując swoją pracę rozsławili Cieplice we wszystkich krajach europejskich. W lecie 1792 roku do Cieplic przyjechał schorowany Hugo Kołłątaj, który rok wcześniej brał udział w przygotowaniu tekstu Konstytucji Rzeczpospolitej, nad którą pracowali także król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki i Stanisław Małachowski.
Konstytucję uchwalono 3 maja 1791 roku w Warszawie, przy udziale niespełna 200 posłów na 5000 zasiadających w sejmie. Tekst konstytucji od razu nie spodobał się opozycji, frakcji promoskiewskiej. Akt ten mocno zaniepokoił Rosję i Katarzynę II, która była od 1768 roku protektorem Rzeczypospolitej i gwarantką nienaruszalności jej ustroju.
Polska czuła się bezpieczna, bowiem w marcu 1790 roku podpisała sojusz z Prusami. Prusy jednak zdradziły, a w maju 1792 roku przeciwnicy konstytucji skonfederowani w Targowicy wraz z wojskami rosyjskimi ruszyli na Warszawę. Wystraszony król Stanisław August Poniatowski widząc przegrywane bitwy przez wojska polskie, 24 lipca 1792 roku odstąpił od reformatorów i przystąpił do Targowicy. Bojący się represji, zwolennicy Konstytucji udali się na emigrację. Wśród nich był Hugo Stumberg Kołłątaj, który udał się na Śląsk do cieplickich wód. Przebywał tu w sierpniu 1792 roku.
Będąc w uzdrowisku korzystał z kąpieli w basenie z wodą termalną. Termy cieplickie pomogły w jego dolegliwościach (cierpiał na podagrę). W Cieplicach zamówił sporą ilość szkieł z hut w Szklarskiej Porębie, które przesłał do Warszawy. U znanych cieplickich rytowników zamówił też cztery pieczęcie wykonane w kamieniu. Jedna z nich dotyczyła bezpośrednio Konstytucji 3 Maja. Była to pieczątka krwawnikowa, na której pod dębem stał posąg prawdy – żołnierz klękający i składający na ołtarzu księgę, na księdze był napis CONSTITUTI REGNI POLONIAE AN. 1791 D. 3 MAI – na piedestale pod prawdą z jednej strony VERITATI (sprawiedliwość) na drugiej stronie POSTERITATI (potomności), na kamieniu pod dębem IUSTITIA AVE SERVATA (bądź pozdrowiona postrzegana sprawiedliwości). Pieczęć była oprawiona w złoto i kosztowała 8 czerwonych złotych.
O tym fakcie wiadomo ze spisu, który sporządził Hugo Kołłątaj 8 września 1792 roku „Spisuje się inwentarz rzeczy kupionych w teraźniejszej podróży”.
Kołłątaj często przeżywał to co się stało po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja. Dał temu wyraz w liście do Stanisława Małachowskiego: „Wyjechawszy z Warszawy chorowałem ciężko pod Krakowem, niepodobna było nie czuć tak okropnego na Ojczyznę ciosu;, lecz ataku podagry nie miałem. We Wrocławiu nie chorowałem. Kąpiele w Warmbrunn bardzo mi pomogły.”
Tymczasem w Rzeczypospolitej Sejm grodzieński 23 listopada 1793 roku unieważnił sejm konstytucyjny i wszystkie zapisy Konstytucji 3 Maja. Hugo Kołłątaj został zmuszony do emigracji, a w kraju wybuchła Insurekcja Kościuszkowska, która zakończyła się w 1795 roku trzecim, nie ostatnim w dziejach rozbiorem Polski. Hugo Kołłątaj znalazł się później we Włoszech, gdzie brał udział w tworzeniu Legionów.
Z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja, w 1791 roku wybito kilka wzorów medali, których niewiele egzemplarzy zachowało się do dzisiaj. Nie wiadomo niestety co stało się z tłokiem pieczętnym zamówionym przez Hugo Kołłątaja u cieplickich grawerów.