Przed niedzielnym starciem Sudety zajmowały 2. miejsce w tabeli gr. D II ligi, a KKS znajdował się na 11. pozycji, zatem łatwo było wskazać faworyta. Jak się okazało, na parkiecie hali przy ul. Sudeckiej nie było widać tej różnicy. Od początku mecz toczył się pod dyktando gości, którzy prowadzenie stracili dopiero w ostatniej minucie przed przerwą. Warto zaznaczyć, że w 15. minucie było już 28:40, ale jeleniogórzanie podnieśli się i na przerwę schodzili przy stanie 50:48. Po zmianie stron nadal minimalną przewagę mieli goście, którzy w tym meczu zostawili serce na boisku. Od stanu 71:76 w 28. minucie gospodarze rozpoczęli marsz po zwycięstwo wykorzystując zmęczenie doświadczonych rywali. Na początku czwartej kwarty było już 83:76 (12 punktów z rzędu w wykonaniu Sudetów) i z każdą kolejną minutą przewaga miejscowych rosła, by ostatecznie wyniosła 21 punktów, co kompletnie nie odzwierciedla trudów tego spotkania, jednak było kolejnym potwierdzeniem, że ekipa ze stolicy Karkonoszy ma długą i mocną ławkę, więc ogrywa przeciwników kondycyjnie.
KS Sudety Jelenia Góra - KKS Tarnowskie Góry 107:86 (22:26, 28:22, 29:28, 28:10)
Sudety: Ł. Niesobski 28, Kozak 26, Jyż 13, Wilusz 13, Szpyrka 12, Pawlak 9, Koper 4, P. Ostrowski 2, R. Niesobski, D. Ostrowski.
KKS: Wilkin 25, Nikiel 16, Zadęcki 16, Weiss 16, Podgórski 10, Balcerzak 2, Kobek 1, Czompelik, Jelonek, Sapiński.
Jeleniogórzanie są jednym z dwóch zespołów niepokonanych przed własną publicznością i dzięki kolejnej wygranej, awansowali na drugie miejsce w tabeli. W następnej kolejce Sudety zagrają we Wrocławiu z Hes Basketball (1.02).