Czwartek, 14 listopada
Imieniny: Emila, Judyty
Czytających: 13937
Zalogowanych: 72
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Miejscowości regionu z górniczą przeszłością

Wtorek, 31 stycznia 2023, 7:00
Aktualizacja: 9:43
Autor: Stanisław Firszt
Region: Miejscowości regionu z górniczą przeszłością
Fot. Fot. Archiwum S. Firszta/fot. Wikipedia
Dolny Śląsk jest terenem, gdzie najobficiej występują bogactwa naturalne w całej Polsce. Nie dziwi więc fakt, że to właśnie tutaj w ciągu kilku wieków rozwijały się ośrodki górnicze.

Dokładnie nie wiadomo od kiedy eksploatowano na tym terenie te cenne surowce. Prawdopodobnie intensywne ich poszukiwania i wydobycie na większą skalę rozpoczęły się w XII wieku wraz z powrotem synów księcia seniora Władysława II Wygnańca, którzy przez kilka lat przybywali wraz z rodzicami z wygnania, na terenie Niemiec. Tam, szczególnie książę Bolesław I Wysoki, mógł zapoznać się z funkcjonowaniem najbogatszego państwa ówczesnego świata. Stamtąd przywiózł wzorce i specjalistów do swojej ojcowizny, co umożliwiło mu rozpoznać swoją ziemię pod kątem występowania bogactw naturalnych, a następnie podjął próby ich wydobycia. To rozpoczęte przez niego dzieło kontynuowali jego następcy, przede wszystkim książę Henryk I Brodaty. Dzięki przywilejom książęcym poszukiwaniem i wydobyciem cennych surowców zajmowali się też biskupi wrocławscy i większe klasztory.

Górnictwo dawało możliwości lokowania pierwszych ośrodków miejskich na terenie nie tylko Śląska, ale i całej Polski. Nowoczesne wówczas miasta górnicze otrzymywały specjalne przywileje i prawa, co było wzorcem do lokowania innych ośrodków, które rządziły się już własnymi prawami, ale nie tak atrakcyjnymi, jak prawo magdeburskie.

Każde miasto otrzymywało własny herb, który w sposób graficzny mówił dużo o danym ośrodku. Miasta górnicze wyróżniały się tym, że na ich tarczach herbowych umieszczano symbole górnicze. Pierwszym ośrodkiem miejskim lokowanym na prawie niemieckim, o charakterze górniczym była Złotoryja. Otrzymała ona prawa miejskie od księcia Henryka I Brodatego w 1211 roku, nadane na zamku w Rokitnicy nieopodal wcześniejszej wsi Kopacze, gdzie już wcześniej zaczęto wydobywać złoto.

Herb Złotoryi co prawda nie ma bezpośredniej symboliki górniczej, ale pośrednio dużo mówi o tym mieście. Widnieje na nim śląski orzeł na złotym tle, stojący na trzech zielonych wzgórzach.

Bardzo wcześnie prawa górnicze otrzymały Głuchołazy, w okolicy których od XII wieku wydobywano złoto. Miejscowość otrzymała prawa flamandzkie z rąk biskupa wrocławskiego Wawrzyńca w 1225 roku. Herb miasta też nie ma bezpośredniej symboliki górniczej. Przedstawia bowiem czarną kozią głowę ze złotymi rogami (symbolicznie rogi obfitości).

Górnictwo było też podstawą nadania praw miejskich Lwówkowi Śląskiemu, w którego okolicach od XII wieku wydobywano złoto. Uczynił to w 1217 roku na prawie magdeburskim, książę Henryk I Brodaty.

W XIV stuleciu lokowano następne miasta górnicze. W 1344 roku otrzymał je Złoty Stok z rąk książąt Ziębickich. Herb tego miasta przedstawia śląskiego orła, w połowie na złotym tle, a w połowie na srebrnym tle. Orzeł ma na głowie książęcą mitrę. Na jego piersi jest tarcza herbowa podzielona na cztery pola. W dwóch są trzy poziome, czarne pasy (herb Podrebradów, książąt ziębicko-kłodzkich), a w dwóch przeciwległych dwa złote pasy na skos, na czerwonym tle (herb hrabstwa kłodzkiego). Za ramionami orła znajdują się symbole górnicze w postaci młotka i żelazka.

Rok po Złotym Stoku, prawa górnicze otrzymały Mikołajowice koło Legnicy, gdzie odkryto złoto. Ośrodek otrzymał herb, który przedstawiał na złotym tle kopaczkę górniczą na skos i skrzyżowane z nią młotek i żelazko, nad trzema zielonymi wzgórzami. Mikołajowice nie długo cieszyły się prawami miejskimi. Po kilkudziesięciu latach złoża złota wyczerpały się i miasto upadło.

Szesnaste stulecie przyniosło powstanie następnych ośrodków górniczych na terenie Dolnego Śląska. Jednym z nich były Kowary, których lokacją przez kilka lat blokowała skutecznie Jelenie Góra, która w ten sposób walczyła z konkurencją w handlu i wytwórczości. W końcu, w 1513 roku Kowary otrzymały wymagane prawa miejskie z nadania króla czeskiego Władysława Jagiellona. Herb, który otrzymało miasto jest bardzo ciekawy. Przedstawia bowiem rączego białego rumaka na zielonym tle, nad którym umieszczono czarny młotek górniczy. Herb nawiązuje bezpośrednio do najdawniejszych legend całego regionu. Pod postacią rumaka przedstawiono bowiem często Rübezhala - Ducha Gór, który był strażnikiem bogactw Karkonoszy. To tu w pobliskiej Śnieżce miał on swoją siedzibę (zamek) i to właśnie na tej górze, Krzysztof Leopold Schaffgotsch zbudował kaplicę św. Wawrzyńca, aby pozbyć się niechcianego tu ducha (diabła).
Kowarski ośrodek bazujący na rudach żelaza przetrwał kilka stuleci, a w XX wieku zakończył wydobycie rud uranu, iście diabelskiego surowca (może zemsta Ducha Gór).

W 1519 roku prawa miejskie z nadania króla czeskiego Ludwika Jagiellona, otrzymała Miedzianka, gdzie wydobywano rudy miedzi. Miasto otrzymało herb, na którym, na złotym tle przedstawiono skrzyżowany młot i kilof górniczy, a przy nich trzy czerwone róże. Miasto zostało zlikwidowano po II wojnie światowej.

W XVI wieku zaczął rozwijać się ośrodek górniczy w Gierczynie koło Mirska, gdzie odkryto rudy cyny, który od 1578 roku miał własny urząd górniczy. Wydobycie rozpoczęło się tam szczególnie w XVIII wieku, ale miejscowość nigdy nie otrzymała praw miejskich.

W XVII wieku, elektor saski w 1677 roku nadał prawa miejskie Złotnikom Lubańskim, gdzie od 1654 roku eksploatowano złoto. Miasto otrzymało herb przedstawiający górnika na złotym tle, trzymającego w dłoniach młotek górniczy i klin. Postać ta stoi na zielonym wzgórzu. Niestety złoża złota szybko się wyczerpały, a miasto nie rozwijało się. Choć do dzisiaj miejscowość zachowała rynek i niszczejący na nim ratusz.

W XVIII wieku, prawa miejskie otrzymały Ciechanowice, koło Janowic Wielkich. Stało się to w 1754 roku, z powodu wydobywania w okolicy rud miedzi, ołowiu i srebra. Miasto otrzymało herb przedstawiający wyciąg górniczy, wejście do sztolni w trzech zielonych wzgórzach, na srebrnym tle. Nad wyciągiem umieszczono skrzyżowany młot i żelazko. Ciechanowice nie rozwinęły się niestety w większy ośrodek górniczy.

W XVIII i XIX wieku w miasto górnicze, miał szansę rozwinąć się Radomierz. Ośrodek otrzymał nawet własny herb, na którym na trzech polach przedstawiono św. Mikołaja (patron potrzebujących), lwa czeskiego i u dołu górnika przy pracy. Istniała tam kopalnia Uechtritz. Utworzenie nowego miasta było już niemożliwe ze względu na bliskość takich ośrodków jak Jelenia Góra czy Bolków.

Śląsk od średniowiecza górnictwem stał i nadal stoi. Niektóre dawne ośrodki górnicze nadal trwają, choć wydobycie się tam już dawno zakończyło, a niektóre nigdy nie rozwinęły się w ośrodki miejskie, chociaż mogą szczycić się posiadaniem własnych herbów, które mówią o ich dawnej przeszłości.

Twoja reakcja na artykuł?

12
86%
Cieszy
1
7%
Hahaha
1
7%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy Wigilia powinna być dniem całkowicie wolnym od pracy?

Oddanych
głosów
739
Tak
57%
Nie
26%
Nie ma to dla mnie znaczenia
17%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Pierwsza baza antyrakietowa w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Muzyka jest całym moim życiem
 
Jelonka wczoraj
"Szlakiem tajnych przejść" na Zamku Czocha
 
Piłka ręczna
Kolejne wyróżnienia dla naszych dziewczyn
 
Aktualności
Kiedy otworzą Maka w Jeleniej Górze?
 
Aktualności
Trwa Forum KARR w Karpaczu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group