Jelenia Góra: Mordercy czekają na wyrok
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Oskarżeni to dwójka młodych mieszkańców Zgorzelca. 23-letni Robert K. i jego o dwa lata młodszy kolega Rafał J. w brutalny sposób kijem bejsbolowym zakatowali dwie kobiety i mężczyznę. Po zabójstwie mordercy okradli ofiary i zatopili ich zwłoki w stawach w miejscowości Jerzmanki. Zrabowane 500 euro i 300 dolarów przeznaczyli na kilkudniową zabawę w dyskotekach i zakup narkotyków.
– W swej praktyce nie spotkałem się jeszcze z tak bezsensowną zbrodnią. Dla obu sprawców żądam kary dożywotniego więzienia – mówił w mowie końcowej prokurator Zbigniew Jaworski. Przy czym wnioskował, by inspirator zabójstwa Robert K. mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po odsiedzeniu co najmniej 30 lat.
Obrońca Roberta K. dowodził, że choć ma on poważnie zaburzoną osobowość po trudnym dzieciństwie, jest szansa na resocjalizację. W mowie końcowej prosił o łagodniejszą karę.
Obrońcy Rafała J. – Andrzej Graunitz i Jerzy Janik, przekonywali, że ich klient nie popełnił potrójnego zabójstwa. Był jedynie obecny na miejscu zbrodni, ale nie zabijał.
– To nie w jego umyśle powstał plan zbrodni. Do pomocy w zabójstwie zmusił go starszy kolega. Pomagał mu, ponieważ obawiał się, że spotka go to samo. Nie przyznał się do zadawania którejkolwiek z ofiar ciosów, opinie biegłych potwierdzają tę wersję – tłumaczyli obrońcy Rafała J.