W tym tygodniu ogłoszono, że najniższe krajowe wynagrodzenie od nowego roku wzrośnie do 4240 zł. To skok o prawie 20 %.
Obecnie (od 1.07) najniższa krajowa pensja wynosi 3600 zł brutto, czyli ok. 2800 zł netto. Wcześniej (przez pół roku) wynosiła 3500 zł brutto. W 2022 roku było to 3010 zł brutto, rok wcześniej 2800 zł, a od stycznia 2024 kwota zostanie podniesiona do 4240 zł brutto (byłoby to 27 zł na godzinę). Z kolei od lipca przyszłego roku będzie jeszcze więcej, bo aż 4300 zł (ok. 3260 zł netto).
Jedni się cieszą, inni psioczą
Z dzisiejszej podwyżki oprócz samych pracowników zarabiających minimalną krajową (w Polsce jest to ok. 1,5 mln osób, czyli 13% zatrudnionych), cieszą się przedstawiciele niektórych zawodów np. komornicy. Absolutnie nie cieszą się przedsiębiorcy, którzy będą musieli w niektórych przypadkach płacić pracownikom więcej.
Wynagrodzenie minimalne to również ważny wskaźnik ekonomiczny, który decyduje m.in. o kwocie wolnej od wspomnianych zajęć komorniczych, wysokości niektórych dodatków socjalnych oraz oczywiście o minimalnej stawce godzinowej.