Do meczu z Ostrovią Karkonosze przystąpiły bez wzmocnień z Kolegium Karkonoskiego czyli Małgorzaty Myćki, Agnieszki Kret i Joanny Dłutowakiej, które ze swoja macierzystą drużyną pojechały na mecz PLKK z Lotosem Gdynia.
Pierwsze minuty zmagań stały pod znakiem dużej przewagi gości, którzy po 10 minutach wygrywali już 9:17. W tym okresie aż 7 z 9 punktów dla gospodyń rzuciła Marzena Kowalczyk. Na początku II odsłony jeleniogórzanki znacznie poprawiły grę w obronie, czym zaskoczyły swe przeciwniczki. W 15 minucie Karkonoszom, dzięki agresywnej defensywie udało się zniwelować straty do zaledwie jednego punktu 22:23. Był to jednak „łabędzi śpiew” gospodyń. Po czasie wziętym przez swojego szkoleniowca goście odzyskali inicjatywę i do przerwy wygrywali 29:41.
W III kwarcie jeleniogórzanki zagrały dramatycznie słabo zdobywając tylko 8 punktów, przy aż 26 przeciwnika. Gospodynie na tle skutecznych w tym okresie ostrowianek, prezentowały się nieporadnie, notując kilka prostych strat, po których goście zdobywali łatwe punkty. Po 30 minutach Ostrovia prowadziła już 37:67. W IV kwarcie rozluźnione koszykarki gości, grające dodatkowo w częściowo rezerwowym składzie oddały pola jeleniogórzankom. Dzięki temu MKS odrobił część strat i doprowadził do stanu 60:73 dla Ostrovii. Ostatecznie jednak mecz zakończył pewną wygraną ostrowianek 60:78.
W barwach Karkonoszy jedno z lepszych spotkań w swojej przygodzie w koszykówką rozegrała Joanna Pawlukiewicz. Obok niej wyróżniła się: Magda Sawicka. Słabiej wypadła doświadczona rozgrywająca MKS – u Marta Klementowska. Jeleniogórzankom zostały do rozegrania jeszcze trzy pojedynki wyjazdowe z MUKS – em Poznań, Ostrovią i MKS Konin.
<b>MKS MOS Karkonosze – Ostrovia 60:78 (9:17, 20:24, 8:26, 23:11)</b>
<b>MKS MOS:</b> Pawlukiewicz 15, Kowalczyk 11, Sawicka 8, Werłos 7, Mochól 7, Łosińska 6, Dudek 4, Kowiel 2, Górniaczyk, Klementowska, Foitzik, Nowicka.