Podopieczne trenera Jerzego Gadzimskiego trzykrotnie w tym sezonie mierzyły swe siły z drużyną Jedynki Wschowa (dwa razy w Pucharze Polski i raz w I lidze) i trzykrotnie schodziły z parkietu pokonane. We wszystkich tych meczach koszykarki Karkonoszy szansę na wygrana traciły w ostatnich minutach zmagań, jednak okoliczności w jakich przegrały dzisiejsze spotkanie są bardzo szczególne.
Przez trzy kwarty jeleniogórzanki były stroną zdecydowanie lepszą zarówno w ataku i obronie. W trzeciej odsłonie Karkonosze prowadziły nawet różnicą 19 punktów – 45:26, a po 30 min. było 49:38. Jeszcze w 33 min. gospodynie prowadziły 54:46, jednak w ostatnich minutach kompletnie sie pogubiły i fragment spotkania do ostatniej syreny przegrały aż 25:7. Jeleniogórzanki nie umiały przetrzymać piłki i uspokoić grę, zaś w ich poczynania ofensywne wkradł sie chaos. Niewiele lepiej Karkonosze prezentowały się w defensywie i były niemiłosiernie ogrywane przez przeciwniczki ze Wschowy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gości 71:61.
MKS MOS Karkonosze – Jedynka Wschowa 61:71 (11:6, 19:16, 19:16, 12:33)
Karkonosze: Pawlukiewicz 16, Sawicka 13, Kowalczyk 9, Mochól 9, Klementowska 8, Brzozowska 4, Samiec 2, Nowicka, Dudek, Oses, Foitzik, Górniaczyk.