Po raz kolejny jeleniogórskie szkoły włączyły się w akcję Amnesty International pod hasłem "Maraton pisania listów", która ma na celu wywieranie presji społecznej na władze różnych krajów, aby szanowały prawa człowieka.
W Maratonie Pisania Listów biorą udział uczniowie kilku jeleniogórskich szkół - w ubiegłym tygodniu akcja odbyła się w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. J. Śniadeckiego, a w tym tygodniu listy pisze młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego im. S. Żeromskiego i Zespołu Szkół Ogólnokształcących Nr 2 im. C.K. Norwida.
Akcja jest organizowana od kilkunastu lat przez Amnesty International - została wymyślona przez polski oddział tej organizacji. W naszej szkole uczestniczymy w tym prawie od początku - uczniowie sami przyszli z taką propozycją przy drugiej lub trzeciej edycji - powiedział Mariusz Kokotowski, nauczyciel historii oraz wiedzy o społeczeństwie w I LO.
Musimy mieć świadomość, że naruszanie praw człowieka jest wszędzie, nie ma państw, gdzie do tego nie dochodzi. W tym roku bohaterowie opisanych historii są np. w Kanadzie, czy Grecji. Prawie zawsze są tematy z Afryki (w tym roku z Nigerii, Sudanu Południowego) czy Dalekiego Wschodu (Chiny, Filipiny).
Najbardziej poruszyła mnie historia ratowników w Grecji, którzy próbowali uratować migrantów. Trzeba dbać o prawa człowieka na świecie - powiedział Miłosz Kosowski z klasy 3b3. - Poruszyła mnie historia 17-letniego chłopca z Białorusi, który został bezpodstawnie skazany na 8 lat więzienia - wyznała Julia Ćwiąkała z klasy drugiej, która chętnie przyłączyła się do akcji widząc podziękowania osób, którym udało się w ten sposób pomóc w poprzednich edycjach "Maratonu pisania listów". - Skoro to rzeczywiście działa, to warto pomóc, bo nas to niewiele kosztuje - dodała.
W przypadku Chin jest poważny problem Ujgurów - ludności mieszkającej w zachodnich Chinach. Państwo zmierza dzisiaj do ujednolicenia społeczeństwa złożonego z ponad 40 nacji i zamiast szanować odrębność, zmierzają do integrowania na siłę - dodał M. Kokotowski.