Uroczystość nadania panu Jerzemu tego zaszczytnego wyróżnienia odbyła się w Domku Romańskim we Wrocławiu. Nagrodę i dyplom – w imieniu marszałka Rafała Jurkowlańca – wręczył dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Marszałkowskiego Józef Dymarski . Gratulacji dla laureata nie było końca. Jerzy Wiklendt otrzymał je, między innymi, od Andrzeja Rutyny, prezesa Związku Polskich Artystów Fotografików, którego członkiem jest także uhonorowany.
Do Wrocławia udali się także Janusz Moniatowicz, kierownik Oddziału Karkonoskiego ZPAF w Jeleniej Górze, a także fotograficy: Janina Hobgarska, dyrektorka Biura Wystaw Artystycznych i Krzysztof Kuczyńskim. Nie zabrakło także innych przedstawicieli środowiska fotograficznego, choćby Jolanty Wilkońskiej, czy też Jacka Jaśko.
Jerzy Wiklend, z zawodu architekt, znany jest z wielu fotografii, ale jeleniogórzanom szczególnie utkwiły w pamięci kadry utrwalone w lipcu 1958 roku w stolicy Karkonoszy. Autor sfotografował na nich Jelenią Górę, której już nie ma: dawny plac Ratuszowy i sąsiednie uliczki, których zabudowę wyburzono w późniejszych latach. Laureat – jako nestor nestor fotografii Oddziału Karkonoskiego ZPAF – jest wzorem dla kolegów. Mimo wieku (skończy niebawem 82 lata) wciąż fotografuje, nadal ma wystawy autorskie, uczestniczy w konkursach fotograficznych.
Jerzy Wiklendt poza tym, że należy do ZPAF, jest także honorowym członkiem Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego, Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenie Twórców w Warszawie, Światowego Stowarzyszenia Artystów Fotografików i Twórców Audiowizualnych. Marzeniem pana Jurka jest wydanie albumu o Jeleniej Górze i Karkonoszach. Gratulując życzymy, aby jak najszybciej taka pozycja znalazła się na księgarskich półkach!