Od 1945 roku mieściło się w nim Miejskie Przedszkole, najpierw Cieplic Śląskich Zdroju, a od 1976 roku Jeleniej Góry, oznaczone nr 9. Przejściowo obiekt służył stowarzyszeniom sportowym.
W latach wojny mieściła się w nim niemiecka komendantura Cieplic. Tu urzędował komendant (emerytowany nauczyciel), mający do dyspozycji żandarmów wojskowych (prawdopodobnie dwóch), którymi byli ukraińscy faszyści.
Wcześniej budynek był siedzibą władz miejskich i gminnych Warmbrunn (Cieplic). Tu w latach 1935 – 1939 urzędował pierwszy i ostatni burmistrz miasta Paul Lubczyk. Po wojnie urząd miasta Cieplice Śląskie Zdrój przeniósł się do budynku (dzisiaj stoi pusty – do sprzedania) - obok poczty, tuż nad Wrzosówką.
Powróćmy jednak do budynku, przy ul. Cervi 10. Został on zbudowany w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, na działce wydzielonej z terenu Parku Zdrojowego (musiało to się odbyć za zgodą Friedricha Schaffgotscha, a może on był fundatorem tej działki). Oddano go do użytku w 1912 roku, tuż przed rozpoczęciem I wojny światowej, w czasach największego rozkwitu Cesarstwa Niemieckiego, II Rzeszy.
Obiekt zbudowano jako pawilon wystawowy z salami wykładowymi i warsztatowymi oraz zapleczem biurowym i magazynowym. Powstał dla Hausfleiss=Verein im Riesen-und Isergebirge (Stowarzyszenia Chałupników Karkonoszy i Gór Izerskich; inaczej Stowarzyszenia Wytwórców Domowych albo Stowarzyszenia Rękodzielników). Mieścił się wówczas przy ul. Friedrichstrasse 10.
Towarzystwo, którego był własnością, założone zostało w Warmbrunn w 1910 roku. Duży wpływ na jego powstanie miały wcześniejsze wydarzenia związane z rozwojem turystyki i promocją regionu, m.in. powstaniem w 1880 roku, Riesengebirgsverein (Towarzystwa Karkonoskiego) i otworzeniem w 1902 roku, w Warmbrunn, szkoły snycerstwa. Towarzystwo miało na celu wspieranie miejscowej, lokalnej i regionalnej wytwórczości, tj.: wyrobów regionalnych, pamiątek turystycznych oraz przedmiotów ozdobnych z drewna, szkła i ceramiki, a także tkanin, haftów i innych wyrobów rękodzieła. Skupiało ono tak, jak w Polsce powojenna "Cepelia", zdolnych i przedsiębiorczych chałupników – rękodzielników całego regionu. Pomagało im w sprzedaży ich wyrobów, wskazywało wzorce, pomagało przyuczać nowe osoby do tego zawodu a także reklamowało i promowało przez to cały obszar karkonosko – izerski. Dlatego było wspierane, m.in. przez hrabiego Schaffgotscha, któremu bardzo zależało na rozwoju turystyki, szczególnie uzdrowiska.
Oprócz wspomnianego domu handlowo – wystawowego przy ul. Cervi w Cieplicach, Towarzystwo posiadało też swoje oddziały (punkty) sprzedaży. Jeden z nich znajdował się w Hirschberg (Jelenia Góra) przy ul. Banhofstrasse 16 (ul. Dworcowa 16). Mniejsze, zlokalizowane były w Szklarskiej Porębie, Świeradowie Zdroju i Szczawnie Zdroju. Działalność Towarzystwa nieco przygasła w czasie trwania I wojny światowej. Stopniowo w latach 20 – tych zaczęła się odradzać. W 1926 roku Towarzystwo liczyło już 260 członków. Tu, w centrum Warmbrunn, także na głównej alei w Parku Zdrojowym, organizowane były coroczne targi, Tallsackmarkt. Stragany i kramy ustawione były aż do siedziby Hausfleiss=Verein (od strony parku). Sprzedawano przeważnie produkty regionalne, w tym sławne pierniki (Tallsacki).
Po 1933 roku, wiele Towarzystw w powstającej III Rzeszy przestało funkcjonować. Los ten spotkał także to cieplickie stowarzyszenie. Promocja, reklama, nie tylko regionu zwróciły się w innym kierunku.
Notabene szkoda, że dzisiaj nie ma w naszym regionie podobnego stowarzyszenia. Po upadku komunizmu i zmianach jakie zaszły w Polsce, widoczne jest powolne odradzanie się drobnej wytwórczości związanej z naszym regionem. Trwają poszukiwania wzorów i form; powstają coraz to nowe produkty lokalne. Wszystko to jest rozproszone i wielu współczesnych chałupników (wytwórców regionalnych) działa samodzielnie. Zatomizowanie tego ważnego dla regionu zjawiska (dochodowego rynku), stwarza wiele trudności z przebiciem się tych uzdolnionych ludzi na rynek turystyczny. Gdyby powstało stowarzyszenie, tak jak to było kiedyś, mogłoby ono wziąć na siebie działania promocyjno – reklamowe, oraz ułatwianie sprzedaży lokalnych wyrobów. Jednym z takich działań są targi organizowane corocznie "Wytworzone pod Śnieżką", ale to za mało. Także działania powinny być na co dzień.