W 1952 roku np. ze zbrojowni Biblioteki Majorackiej zabrano na Wawel jedenaście cennych obiektów zdobytych przez Krzysztofa Leopolda Schaffgotscha w czasie odsieczy Wiednia w 1683 roku. Wśród nich były siodła, uprzęże i tarcze tureckie.
Pod koniec lat 50. XX wieku z pałacu Schaffgotschów zabrano resztki galerii portretów, która w 1943 roku liczyła ponad 200 pozycji. Tylko ok. 50 obrazów przekazano do Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi, skąd tylko 22 , w 1973 roku, trafiły do Muzeum Sztuki w Łodzi.
Kilka z tych cennych zabytków polscy filmowcy używali jako rekwizyty podczas kręcenia swoich filmów. I tak w filmie Jerzego Hofmana z 1969 roku pt. „Pan Wołodyjowski” zaprezentowana została piękna turecka tarcza, która w jednej ze scen, gdzie Jan Sobieski przyjmuje pana Wołodyjowskiego, wisi na ścianie komnaty (scenę tę kręcono na Wawelu).
Drugi raz Jerzy Hofman sięgnął po cieplickie zdobycze Krzysztofa Leopolda podczas kręcenia filmu „Potop” w 1974 roku, gdzie w scenie przybycia do króla Jana Kazimierza Wazy posiłków chana krymskiego, tarcza (ta sama co w filmie „Pan Wołodyjowski) wraz z siodłami tureckimi leży na podłodze u stóp króla jako dar od chana.
Nie były to ani pierwsze ani odosobnione przypadki wykorzystania przejętych z Cieplic zabytków jako rekwizytów w polskich filmach. Dotychczas (choć nie jest to do końca jeszcze definitywnie sprawdzone), użyto ich m.in. w filmie Tadeusza Chmielewskiego z 1963 roku pt. „Gdzie jest generał”. Tam w jednej ze scen kręconych na zamku Czocha, w której polski żołnierz Orzeszko (Jerzy Turek) i radziecka wartowniczka (Elżbieta Czyżewska) szukają munduru niemieckiego generała. W sali oparte o meble stoją obrazy z galerii pałacowej Schaffgotschów m.in. portret kanonika Kajetana Schaffgotscha i portret damy. W nieco późniejszej scenie, kiedy, wartowniczka spotyka się z polskimi żołnierzami (m.in. jednego z nich gra Władysław Kowalski), widoczny jest portret wiszący na ścianie (w ramie) przedstawiający Marię Teresę Jadwigę, córkę hrabiego Karola Schaffgotscha. Na tym, przedstawieniu młoda dama przedstawiona jest ze swoim ulubionym pieskiem.
Niektóre portrety, być może zachowane w lepszym stanie, zrobiły nawet większą karierę, bowiem „zagrały” w więcej, niż jeden obrazów polskich reżyserów. Portret mężczyzny użyto w 1969 roku, w odcinku 15 pt. „Oblężenie” w serialu „Stawka większa niż życie” w reżyserii Andrzeja Konica. Ten sam portret użyto w 1971 roku jako rekwizyt w filmie „Złote koło” w reżyserii Stanisława Wohla. I to był koniec. Dwa lata później zlikwidowano Wytwórnię Filmów Fabularnych w Łodzi, a resztki mocno eksploatowanych rekwizytów została przekazana do Muzeum Sztuki w Łodzi. Nie jest też wykluczone, że podczas kręcenia filmów część portretów „zapodziała” się i trafiła w prywatne ręce. Nikogo nigdy nie obchodziło kogo przedstawiają te portrety.
Jak dotychczas udało się rozpoznać kilkanaście obiektów cieplickich, które występowały jako rekwizyty w polskich filmach. Tarcze i siodła tureckie w filmach J. Hofmana „grały” prawdopodobnie pod nadzorem muzealników z Wawelu i nie były zagrożone. Jednak patrząc jak zaprezentowano w filmach portrety z galerii Schaffgotschów, należy mieć duże wątpliwości co do ich właściwego traktowania, szczególnie w filmie „Gdzie jest generał”. Dlatego nie dziwi, że z pierwotnej kolekcji ponad 200 portretów, w Muzeum Sztuki w Łodzi pozostało i zabezpieczono tylko 22 i to część w bardzo złym stanie.
Ta resztka dawnego wyposażenia pałacu Schaffgotschów powinna wrócić na właściwe jej miejsce czyli do Cieplic, bowiem dla Łodzi obrazy te nie mają żadnego znaczenia i są bezwartościowe historycznie.