Nie dziwi więc fakt, że to w górach ludzie odnaleźli potrzebne im surowce i to dość łatwo dostępne, Poszukiwano przede wszystkim złota, rud metali, kamieni szlachetnych i półszlachetnych a także przydatnych do wytwarzania narzędzi i przydatnych w budownictwie. Zapotrzebowanie na te surowce cały czas rosło. Wytworzyło się zajęcie z tym związane – górnictwo. Sama nazwa tego zajęcia „górnictwo” wskazuje na miejsce gdzie ten proceder się rozpoczął i uformował.
|Większość starożytnych kopalni umiejscowiona była w górach. Rzymskie kopalnie rozlokowane były w całej Europie tam gdzie dotarły legiony rzymskie. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego w V wieku, po chwilowym upadku, miejsca wydobycia wznowiły działalność bowiem każdy władca był zainteresowany zdobywaniem skarbów ziemi, szczególnie złota, miedzi i innych metali, które dawały im bogactwo i siłę.
Ponowny, bujny rozwój górnictwa w Europie nastąpił z chwilą restytucji Cesarstwa Rzymskiego, po roku 800. Rozwijało się ono na całym jego terenie. Cały czas poszukiwano nowych obszarów występowania surowców.
|Kiedy w 1163 roku na Śląsk powrócili synowie zmarłego księcia seniora Władysława Wygnańca, zainteresowali się oni swoja ojcowizna także pod względem występowania kopalin. Przyjechali z terenu Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, gdzie górnictwo było dobrze rozwinięte. W strefie kultury niemieckiej powstały nazwy: Bergbau, Bergbaukunde – górnictwo; Bergmann – górnik i Begrwerk – kopalnia (Berg=Góra).
Książęta zaczęli na Śląsk sprowadzać ludzi do zagospodarowywania swojej ziemi. Wśród nich byli m.in. cystersi, którym nadał przywileje poszukiwań górniczych. Język polski przyjął nazewnictwo niemieckie; górnik, górnictwo.
|Pierwsze miasta na ziemiach polskich, powstały na prawie niemieckim i górniczym: Złotoryja (1211, niem. Goldberg) i Lwówek Śląski (1217, niem. Löwenberg). Można się zastanawiać czy człon „-berg” w nazwach tych miast odnosi się do „góry-gór” czy do „kopalni-kopalń”. W języku staropolskim słowo „góra” znaczyło tyle co wzniesienie i kopalnia. Stąd nazwa miejscowości Tarnowskie Góry.
Nadanie polskich nazw pierwszym miastom na Śląsku po 1945 roku nie oddaje ich charakteru. W przypadku Złotoryi („rycie złota”) jest trochę nawiązania do górniczych początków miejscowości, chociaż trafniej byłoby mówić o Kopalnie Złota- kopalnia Złota. W przypadku Lwówka Śląskiego nastąpiło całkowicie rozejście się nazwy z tradycją, a przecież Löwenberg to „Kopalnia Lwa – Lwie kopalnie”. Gdyby „-berg” w tych nazwach oznaczało kopalnie (góry) tłumaczenie wielu miejscowości na Śląsku mogłoby brzmieć: Złotogór (Złotoryja), Miedziogór (Miedzianka), Srebrnogór, Lwiegóry, Jeleniagóra itp.
|Najwięcej kopalni na średniowiecznym Ślasku powstało na obszarze Sudetów. Góry te zwano wówczas Rhipaeos montes (Góry Rytejskie) lub Montes Bohemiae (Góry Czeskie). Na ten teren górnicy przywieźli własne zwyczaje i mity. Jednym z nich była legenda o Berggeiście (Duchu Gór), którego zwano tutaj Skarbnikiem Rytejskim, lub po prostu Rübezahlen. Ogólnie był to Duch Gór (Berggeist). I tu zachodzi pytanie czy jest to duch – władca gór jako gór, nawiązujący do mitycznych bóstw starożytnych, bożka greckiego Pana i rzymskiego Fauna, czy jest to opiekun (strażnik- bostwo kopalń (kopalnia-góra). Duch Gór był i jest niekwestionowanym władcą Karkonoszy. W dłoniach dzierży kostur (berło, różdżkę).
Ten dualizm Ducha Gór, władca gór i strażnik istniejących w Sudetach kopalń prawie się zakończył wraz z zamknięciem kopalń i zakończeniem wydobycia surowców w Sudetach.
Dzisiaj Duch Gór jest władcą gór, tylko gór już nie kopalni. Jego partnerem i sprzymierzeńcem w latach 1880-1945 w ochronie Karkonoszy było Riesengebirgsverein (RGV), a od 1959 roku (od 16 stycznia) jest Karkonoski Park Narodowy. Ta współpraca trwa już 65 lat.
Stanisław Firszt