Władysław Sierka urodził się w 1939 roku we wsi Chechła w Małopolsce. Naukę pobierał w Poznaniu, gdzie ukończył Liceum Sztuk Plastycznych. Jak sam twierdził - bardzo lubił zajęcia z kaligrafii i wtedy poznał i pokochał liternictwo. Po ukończeniu szkoły przyjął się do pracy jako plastyk w Muzeum w Gliwicach. Stamtąd przyjechał w latach 60. do Jeleniej Góry. Najpierw pracował w Wyższej Szkole Oficerskiej „Pod Jeleniami”. Po krótkim czasie przeniósł się do Okręgowego Zarządu Kin.
Był to czas, kiedy druk plakatów informacyjnych i reklamowych był rzadkością. Sierka własnoręcznie wykonywał plakaty, które ulokowane w centrum szarej wówczas Jeleniej Góry były czymś wyjątkowym. Swoją kolorystyką i wspaniałym liternictwem przyciągały wzrok i zachęcały do odwiedzenia jeleniogórskich kin. Kiedy w 1976 roku powstało województwo jeleniogórskie zatrudnił się w Wojewódzkim Domu Kultury. Był członkiem grupy artystycznej „Zadra”.
Jeszcze w latach 70. zatrudnił się w ówczesnym Muzeum Okręgowym w Jeleniej Górze, gdzie współpracował z Henrykiem Szymczakiem i Mieczysławem Buczyńskim, z którymi zaprzyjaźnił się na następne lata. Dzięki niemu wszystkie wystawy organizowane przez Muzeum miały wyjątkowe oprawy plastyczne oraz interesujące wydawnictwa im towarzyszące. Władysław Sierka był autorem najwspanialszego logo muzeum, które szczyci się niesamowitą kolekcja szkła. W czasie zatrudnienia w Muzeum, pracował też w Liceum Plastycznym w Cieplicach, gdzie wprowadzał młodych zdolnych ludzi w tajniki liternictwa. Przez pewien czas pełnił tam, także funkcję wicedyrektora.
Władysława Sierkę poznałem w 1987 roku obejmując kierownictwo Muzeum Okręgowego w Jeleniej Górze. Przygotowywaliśmy wówczas dużą wystawę czasową. Był to czas, kiedy nie było możliwości druków tablic informacyjnych i wszystko robiło się ręcznie. Zazwyczaj plastycy muzealni na przygotowanym podłożu kreślili linie (jak w zeszycie) i później rysowali na nich równo litery tworząc tablice informacyjne. Władysław Sierka mimo zbliżającego się czasu otwarcia wystawy nic takiego nie robił. Bardzo mnie to niepokoiło, ale on cały czas mnie uspakajał. Dosłownie parę dni przed wernisażem przyszedł do mnie z wzornikami i spytał jaki krój liter sobie życzę na planszach. Wybrałem jeden z ciekawszych, a on stojąc przy białej planszy zastrugał patyki i bez żadnych linii pomocniczych, maczając te drewniane pędzelki w tuszu zaczął stawiać równiusieńko kolejne litery. Wtedy poznałem kunszt i umiejętności tego wspaniałego liternika. Wielką przyjemnością było obserwować to co robił. Wszystko było gotowe na dzień otwarcia, a było wykonane na najwyższym poziomie.
Już w czasie pracy w Muzeum Okręgowym w Jeleniej Górze Władysław Sierka, rozpoczął studia w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Pracę magisterską pisał na temat powstania Riesengebirgsverein Museum. Tak poznał postać jego twórcy Hugo Seydela. Dzięki temu poznał barona Hansa von Redera, którego żoną była Christa praprawnuczka Hugo Seydela. Władysław Sierka zaprzyjaźnił się z nimi. Często bywał u nich w domu i przeprowadził dla nich renowację różnych przedmiotów zabytkowych.
To Władysław Sierka odnalazł na cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze miejsce Pochówku Hugo Seydela, które oznaczył odpowiednim nagrobkiem. Dzięki niemu baronowa Christa Reder wzięła udział w Muzeum Okręgowym w Jeleniej Górze w uroczystościach upamiętniających jej dziadka oraz odsłoniła tablicę jemu poświęconą na budynku Muzeum.
Władysław Sierka był grafikiem, ale i renowatorem, a także pisał wiersze. Wykonał też prace w kamieniu, którą możemy podziwiać na posesji Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. Dzięki niemu tzw. kolumna Schöna'ua odzyskała swoją świetność. Pierwotnie kolumna ta stała w parku na Wzgórzu Kościuszki, a była ufundowana przez mieszkańców Jeleniej Góry z wdzięczności dla dyrektora miasta, który urządził ten park.
Kolumna ta po wojnie była wielokrotnie bezczeszczona. Obijano pokrywającą ją płaskorzeźbę i niszczono wykute tam napisy (sentencje łacińskie). Na początku lat 90. XX wieku pomazano ją farbami, a na przełomie 1994/1995 roku zrzucono ją z cokołu. Tam odnaleźli ją pracownicy MPGK i przenieśli do swojej bazy przy ul Wolności. Zainteresował się nią Klaus Ullmann, który przy pomocy Muzeum Okręgowego w Jeleniej Górze starał się ją odnowić . W październiku 1997 roku kolumnę przewieziono na teren Muzeum, tu została poddana renowacji przez Tadeusza Furakiewicza z Krakowa, dzięki sfinansowaniu tych prac przez Fundację im. Eriki Simon. Liternictwo na kolumnie odtworzył pieczołowicie właśnie Władysław Sierka.
Ten wspaniały, ciepły i uzdolniony człowiek zmarł 12 grudnia 2001 roku w Jeleniej Górze.
