Mowa o Józefie Odrowążu-Pieniążku, który zaginął w 1828 roku idąc ze schroniska na Śnieżce do Lučni Boudy. Pechowy turysta był studentem z Warszawy. Jego ojcem był Andrzej Dominik Odrowąż-Pieniążek z Krużlowej, który był naczelnikiem poczty w Widawie i Sieradzu, a matką była Aleksandra Nowowiejska herbu Jastrzębiec. Józef miał dwoje rodzeństwa - brata Henryka i siostrę Apolonię.
Rodzina Pieniążków była bardzo patriotyczna. Dwaj stryjowie Józefa walczyli o Polskę. Tadeusz poległ w 1794 roku w bitwie pod Maciejowicami, a Jan Kanty, legionista, zginął w 1804 roku na Haiti, dokąd oddziały polskie wysłał Napoleon, aby stłumić bunt niewolników.
Wracając do Józefa Odrowąża-Pieniążka wiemy, że latem 1828 roku znalazł się w Karkonoszach i zawędrował na Śnieżkę, gdzie zatrzymał się na noc w schronisku, które urządzone było w dawnej kaplicy św. Wawrzyńca, prowadzonej do 1810 roku przez cystersów, ale po sekularyzacji obiekt trafił w prywatne ręce i został przystosowany do pełnienia funkcji schroniska. Rolę tę spełniał w latach 1814-1850. I właśnie w tym czasie trafił tu polski student.
Prawdopodobnie następnego dnia rano wyruszył do Lučni Boudy i zaginął. Poszukiwano go, ale nie znaleziono. Po pewnym czasie zrozpaczona rodzina, przede wszystkim bart i siostra, dla upamiętnienia tego tragicznego wydarzenia ufundowali tablicę kamienną o treści: „Dla Józefa Odrowąża-Pieniążka, który w podróży Swoyey był i w tem Mieyscu a do Kraju i Rodziny nigdy nie powrócił, od roku 1828, niepocieszone rodzeństwo prosi o Zdrowaś Marya”. Epitafium to do dzisiaj znajduje się w przedsionku kaplicy św. Wawrzyńca.
Tymczasem w annałach rodzinnych Pieniążków przekazuje się, że Józef Odrowąż-Pieniążek zmarł w Wersalu na wychodźstwie w 1828 roku. Tak więc są dwie sprzeczne informacje co do miejsca śmierci Józefa. Gdyby zmarł w Wersalu to rodzeństwo nie fundowałoby pamiątkowej tablicy na Śnieżce, a jego grób byłby w Paryżu.
Istnieją też sprzeczne informacje że ciało studenta zostało w końcu odnalezione. Rodzina Pohlów, która prowadziła pod koniec XIX wieku restaurację na Śnieżce twierdziła, że odnaleziono zwłoki Józefa Odrowąża-Pieniążka, ale nic nie wspomina się o jego pochówku i grobie. Dlatego postawiono tablicę na Śnieżce, a nie na mogile.
Być może Józef Odrowąż-Pieniążek nie został jednak odnaleziony i nadal jego ciało znajduje się w torfie na Równi pod Śnieżką. Jeśli tak, to może w przyszłości za setki lub tysiące lat zostanie odnalezione w tak dobrym stanie jak wspomniany na wstępie Ötzi, Byłby to najlepiej zachowany Polak na świecie i to na jednym z najwyższych szczytów polskich gór.