Kiedy mówimy o wybitnych kobietach-pilotach, pierwszą osobą, która przychodzi nam na myśl, jest Hanna Reitsch z Jeleniej Góry [Hirschberg] w Karkonoszach. A kto zna Melittę Schiller?
Jej mężem był Alexander Schenk hrabia von Stauffenberg, z którym wzięła ślub w 1937 r. Był on bratem późniejszego zamachowca na Hitlera, Clausa Schenka hrabiego von Stauffenberga. Podczas I wojny światowej Melitta mieszkała u babci w Kunicach [Cunnersdorf], wsi położonej koło Jeleniej Góry [Hirschberg]. Jej ojciec, pruski urzędnik państwowy, w czasie I wojny światowej przebywał na froncie, a matka i starsza siostra były w służbie medycznej. Po wojnie pruska prowincja poznańska przypadła Polsce.
Po ukończeniu szkoły średniej w Jeleniej Górze [Hirschberg] i zdanym egzaminie maturalnym Melitta Schiller studiowała fizykę techniczną w Wyższej Szkole Technicznej w Monachium, którą zakończyła dyplomem. Następnie pracowała jako inżynier w Niemieckim Instytucie Badawczym Lotnictwa. W 1936 r. powierzono jej specjalne zadania lotnicze w zakładzie Askania-Werke w Berlinie. Jej badania polegały na "prowadzeniu pomiarów i filmowaniu lotów nurkowych z wysokości 5000 m na 1000 m. Wykonała około 2200 takich lotów, do piętnastu dziennie.
Melitta Schenk hrabina von Stauffenberg posiadała licencje pilota wszystkich klas samolotów silnikowych, licencję pilota akrobacji samolotowej oraz wszystkie licencje szybowcowe. 28 października 1937 r. została drugą kobietą w Niemczech, po Hannie Reitsch, mianowaną "kapitanem samolotu".
Życie Melitty Schenk hrabiny von Stauffenberg z domu Schiller było bardzo ambiwalentne. Była niezwykle krytyczna wobec reżimu hitlerowskiego, ale swoimi badaniami jednak służyła temu reżimowi. Ojciec Melitty był Żydem i pochodził z żydowskiej rodziny handlującej futrami w okolicach Odessy. Melitta, ubiegając się o dowód aryjskiego pochodzenia, zdołała przekonać władze państwowe, że jej dokumenty zaginęły, i jej wniosek o "zrównanie w prawach z osobami aryjskimi" został rozpatrzony pozytywnie.
Po zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 r., dokonanym przez jej szwagra Clausa Schenka hrabiego von Stauffenberga, również ona została pociągnięta do odpowiedzialności w ramach tzw. Sippenhaft, czyli odpowiedzialności rodziny za czyny wszystkich jej członków. W maju i w czerwcu dwukrotnie leciała ze szwagrem do Wolfschanze, kwatery głównej Hitlera. Dzięki staraniom Göringa została zwolniona z więzienia 2 września 1944 r. ze względu na swoją pracę naukową, która była ważna dla działań wojennych. Została pozbawiona nazwiska "von Stauffenberg" i wolno jej było używać jedynie nazwiska "hrabina Schenk".
Raz w miesiącu mogła odwiedzać męża w obozie koncentracyjnym [obóz nieustalony – przyp. autora]. Gdy w kwietniu 1945 r. jej biuro miało zostać przeniesione z Berlina na południe Niemiec, starała się uwolnić męża. Podczas tej próby została zestrzelona przez amerykański samolot myśliwski. Wprawdzie udało jej się awaryjnie wylądować, ale kilka godzin później zmarła od ran postrzałowych.