Piątek, 15 listopada
Imieniny: Alberta, Leopolda
Czytających: 9796
Zalogowanych: 44
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra/Region: Pręgierz jeleniogórski

Poniedziałek, 23 sierpnia 2021, 7:01
Autor: Stanisław Firszt
Jelenia Góra/Region: Pręgierz jeleniogórski
Pręgierz przed walącym się ratuszem jeleniogórskim./rys. Archiwum Muzeum
Fot. Archiwum S. Firszta
W wielu miastach o średniowiecznym rodowodzie znajdowały się lub znajdują do dzisiaj urządzenia penitencjarne, do których zaliczały się, m.in. pręgierze. Świadczyły one o znaczeniu oraz randze miasta i mówiły o tym, że posiada ono przywilej sądowy.

Pręgierz (łac. palus infamis, statua lapidea, niem. Prages, staropolski Prąga) był to słup do wymierzania kar. Wykonywano go z drewna lub kamienia w zależności od zamożności miejscowości, która go stawiała. Pręgierze można podzielić na: wiejskie - stawiane najczęściej przy karczmach sądowych, kościelne - stawiane przy wejściach do kościołów i miejskie - stawiane najczęściej w rynku przy ratuszu miejskim.

Przy pręgierzu też ogłaszano kary i terminy ich wykonania. Do pręgierza przywiązywano także na widok publiczny dowody przestępstwa, np. fałszywe wagi i miary. Ale pręgierz przede wszystkim był miejscem wykonywania kar za mniejsze przestępstwa kryminalne, tj.: oszustwa, fałszerstwa, niewielkie kradzieże, sutenerstwo, stręczycielstwo, nierząd, krzywoprzysięstwo i odszczepieństwa seksualne i religijne. Najczęściej stosowaną karą przy pręgierzu była chłosta. Wykonywano ją pękiem rózg lub kijem. Najczęściej kara obejmowała 18 uderzeń. Dodatkowo skazanego pozbawiano włosów i piętnowano wypalając mu znamię na czole, obcinając nos.

Pod pręgierzem wykonywano nie tylko kary cielesne. Wykonywano też kary na honorze, wystawiając skazanego na widok publiczny i pohańbienie. Tu też dokonywano, tzw. „wyświecenia” czyli wygnania z miasta (odbywało się to przy użyciu świateł i stąd nazwa, a na pręgierzach często były latarnie).

W miejscowościach, gdzie sprawy karne były rzadkością wystarczył pręgierz drewniany, wykonany z twardego drewna, który mógł służyć ok 70 lat. Tam, gdzie spraw karnych było więcej niezbędne były solidniejsze pręgierze, które wykonywano z kamienia. Tego typu konstrukcje były trwałe i służyły kilkaset lat.

Kształt i wygląd pręgierza był zdeterminowany nie tylko jego oddziaływaniem prewencyjnym, ale też praktyczną funkcją jaką miał pełnić. Dlatego często na szczycie pręgierza umieszczano figurę kata z rózgami lub mieczem, a także sporadycznie umieszczano na nim napisy. Do słupa pręgierza były zamontowane na stałe kuny żelazne (kółka) do których przywiązywano skazanego. Część z nich umieszczano na wysokości jego łydek, a część wysoko nad głową. W ten sposób osoba mająca podlegać karze była rozciągnięta na pręgierzu, wisząc na rękach. Do pręgierza jednocześnie mogły być przywiązane nawet cztery osoby.

Obecność pręgierzy w miastach Dolnego Śląska potwierdzają zachowane zabytki, ryciny, jak i dokumenty. Stąd wiemy, że urządzenia takie posiadały: Brzeg, Bystrzyca Kłodzka, Jelenia Góra, Kłodzko, Lądek Zdrój, Lewin Kłodzki, Lubomierz, Lwówek Śląski, Oleśnica, Oława, Polkowice, Sobótka, Strzegom, Świdnica, Wałbrzych, Wrocław i Żmigród.

Dużo pręgierzy znamy z mniejszych miejscowości, tj.: z Bierutowic, Gniechowic, Gościszowic, Ilnic, Jaczkowej Dolnej i Górnej, Korytowa, Kostomłotów, Krzeszowa, Krzyżowej, Miłkowa, Oldrychowic Kłodzkich, Piotrowic, Panikowej, Rogowa Sobóckiego, Skrzynki, Szalejowa Dolnego, Szczytnej, Śmiałowic, Tyńca k. Wrocławia, Wambierzyc, Wierzbnej, Wojborza, Żurawiny. Znane są też pręgierze na zamkach Chojnik i Grodziec.

Jednym z najstarszych jest pręgierz wrocławski, datowany na ok. 1492. Posiada on profilowaną kolumnę, ozdobną głowicę, na której znajduje się ażurowa latarnia, którą wieńczyła rzeźba kata z rózgą. Pręgierz ten w 1945 roku został zniszczony, a zrekonstruowano go dopiero w 1986 roku i ustawiono przy wschodniej fasadzie wrocławskiego ratusza. Wysokość całego pręgierza wynosi prawie cztery metry. Od chwili ponownego ustawienia stał się on jedną z głównych atrakcji wrocławskiego rynku.

Jelenia Góra, o wiele mniejszy ośrodek miejski na Dolnym Śląsku, też posiadała na rynku bardzo reprezentacyjny pręgierz. Datuje się go na II poł. XV wieku tak, jak wrocławski.

Jeleniogórski pręgierz był również wykonany z kamienia. Tak, jak wrocławski stał na trzech stopniach (wrocławski o zarysie prostokątów, a jeleniogórski o zarysie kół). Pręgierz jeleniogórski był profilowany (prawdopodobnie ośmiokątny), był zwieńczony rzeźbioną głowicą, na której usytuowana była ażurowa, prosta latarnia zwieńczona kopułką, na której stała rzeźba kata z mieczem lub rózgami. Wysokość tego pręgierza była podobna do wrocławskiego.

Jeleniogórski pręgierz przypominał wyglądem nieco pręgierz wrocławski (latarnia) i poznański (sklepienie z figurą postaci i kolistą podstawą). Widzimy go na grafice przedstawiającej moment zawalenia się starego ratusza jeleniogórskiego 28 lutego 1739 roku. Katastrofa nastąpiła w wyniku silnych podmuchów wiatru, które wprowadziły w drgania wieżę ratusza, wypaloną w 1634 roku. Według niektórych badaczy pręgierz został rozebrany zaraz po zawaleniu się ratusza, co miało nastąpić w II poł. XVIII wieku. Są jednak dowody, że pręgierz stał jeszcze na jeleniogórskim rynku w I poł. XIX wieku. Akwarela Friedricha Augusta Tittela z 1828, na której widnieje zachodnia część rynku, przedstawia także jeleniogórski pręgierz, stojący obok wejścia do ratuszowej piwnicy i przedłużenia ul. Długiej, naprzeciwko dzisiejszego BWA.

Nie wiadomo dokładnie kiedy rozebrano jeleniogórski pręgierz. Prawdopodobnie stało się to w II poł. XIX wieku, bowiem na późniejszych ilustracjach i zdjęciach obiektu tego już nie ma.

Może udałoby się, wzorem Wrocławia i innych miast, zrekonstruować jeleniogórski pręgierz i ustawić go w dawnym miejscu. Obiekt mógłby stać się atrakcją turystyczną i elementem scenografii dla wielu wydarzeń kulturalnych i nie tylko, które odbywają się w rynku. Może jeleniogórski Plac Ratuszowy stanie się ponownie rynkiem miejskim.

Najstarszym zachowanym do dzisiaj pręgierzem śląskim jest pręgierz na zamku Chojnik w Sobieszowie, chociaż są i tacy, którzy podważają to, czy jest to w ogóle pręgierz.

Twoja reakcja na artykuł?

28
60%
Cieszy
5
11%
Hahaha
4
9%
Nudzi
1
2%
Smuci
5
11%
Złości
4
9%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy Wigilia powinna być dniem całkowicie wolnym od pracy?

Oddanych
głosów
766
Tak
58%
Nie
25%
Nie ma to dla mnie znaczenia
17%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Pierwsza baza antyrakietowa w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Muzyka jest całym moim życiem
 
Jelonka wczoraj
"Szlakiem tajnych przejść" na Zamku Czocha
 
Piłka ręczna
Kolejne wyróżnienia dla naszych dziewczyn
 
Aktualności
Kiedy otworzą Maka w Jeleniej Górze?
 
Aktualności
Trwa Forum KARR w Karpaczu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group