- Losy obu miejscowości potoczyły się jednak inaczej. Jelenia Góra uzyskała pełne prawa miejskie, miała własny samorząd (radę) i ratusz co najmniej od XIV w. Cieplice na początku XV w. stały się własnością Gotsche II Schoffa, protoplasty rodu Schaffgotschów. Kolejni przedstawiciele tej rodziny nie byli zainteresowani tworzeniem miasta z własnym samorządem. Dodatkowo bliskość Jeleniej Góry, funkcjonującego już miasta, skutecznie blokowała powstawanie nowych ośrodków miejskich w regionie, o czym przekonały się np. Kowary w ciągu XV w. W związku z tym, że Cieplice, miejscowość uzdrowiskowa, nie miały praw miejskich, nie musiały budować kosztownych murów miejskich, zakładać regularnej siatki ulic, wydzielać terenu rynku i budować ratusza. Tak było do początków XX w. Schaffgotschowie byli właścicielami Cieplic i to oni decydowali, czym ma być uzdrowisko – opowiada Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze.
Wraz z upadkiem Cesarstwa Niemieckiego w 1918 r. i późniejszym powstaniem Republiki Weimarskiej, niemieckie rody magnackie (w tym Schaffgotschowie) straciły swoje dawne znaczenie. Społeczność lokalna, uwolniona od dawnych zależności, sama chciała decydować o swoim losie. Uzdrowisko Cieplice liczyło wówczas ponad 4,500 stałych mieszkańców. Osada była zatem większa od niejednego miasteczka na Dolnym Śląsku.
- Dlatego też już w latach 20-tych XX w. mieszkańcy Warmbrunn (Cieplic) rozpoczęli starania o uzyskanie dla osady praw miejskich. Udało się to w 1935 r. W drodze ogłoszonego konkursu wyłoniono projekt herbu nowego miasta, nawiązujący do najstarszego herbu Schaffgotschów oraz do symboliki związanej z leczniczymi właściwościami miejscowych wód termalnych. Jak przystało na miasto, musiało mieć rynek i budynek magistratu tzw. ratusz, np. z wieżą zegarową. Wcześniej uzdrowisko Cieplice miało namiastkę tych miejsc. I tak rolę swego rodzaju rynku sprawował Plac Zdrojowy, położony na wschód od Długiego Domu. Na placu tym stały dwa baseny kąpielowe. Rolę wieży ratuszowej pełniła w pewnym stopniu wieża – dzwonnica- brama prowadząca do kościoła Św. Jana Chrzciciela – mówił dyrektor.
Plac Zdrojowy pod koniec lat 20-tych XX w. przestał praktycznie istnieć, bo wybudowano na nim główny budynek Uzdrowiska. Dlatego też funkcję rynku przejął plac położony pomiędzy dzisiejszymi ulicami Zdrojową, Marii Sobieskiej, Staromiejską i pl. Piastowskim. Czyli dzisiejszy pl. Zdrojowy. Nie zbudowano ratusza, ale na potrzeby magistratu pozyskano gotowy już obiekt przy obecnej ul. Cervi, położony naprzeciwko dzisiejszego Hotelu Cieplice, a przylegający bezpośrednio do Parku Zdrojowego.
- Budynek wzniesiono na początku 1912 r. jako Dom Wystawowy i Handlowy (Ausstellungsgebäude) Stowarzyszenia Rękodzielników (Hausfleiss-Verein im Riesen – und Isergebirge), które powstało w 1910 r. Stowarzyszenie skupiało i wspierało wytwarzanie (chałupniczo) różnorodnych wyrobów regionalnych (pamiątek, gadżetów i przedmiotów domowego użytku). Pośredniczyło w rozprowadzaniu tych akcesoriów w regionie. Zajmowało się ich reklamą, promocją i sprzedażą. Działalność Stowarzyszenia wspierała rodzina Schaffgotschów. W siedzibie Stowarzyszenia organizowano wystawy promocyjne oferowanych wyrobów. W nim też prowadzono szkolenia dla wytwórców i udostępniano im wzorce oraz modele wyrobów. W 1926 r. Stowarzyszenie skupiało 250 osób – opowiadał Stanisław Firszt.
W 1935 r. obiekt przejęło Miasto Cieplice (Warmbrunn) i umieściło w nim siedzibę magistratu – ratusz. W 1945 r. budynek przejęły władze polskie, ale Urząd Miejski Cieplic Śląskich Zdroju umieszczono w kamienicy na rogu dzisiejszej ul. Solankowej i pl. Piastowskiego. W dawnym cieplickim ratuszu mieścił się początkowo Samochodowy Klub Sportowy „Zdrój”, a następnie Miejskie Przedszkole nr 9. Dzisiaj obiekt znajduje się w rękach prywatnych i jest remontowany.
- Koniec Miasta Cieplice Śląskie Zdrój nastąpił w 1976 r. wraz z reformą administracyjną kraju i utworzeniem nowych województw, w tym jeleniogórskiego, z ich stolicami, które musiały być „dużymi” miastami. Do Jeleniej Góry włączono m.in. Cieplice i w ten sposób po 40 latach skończyło się „cieplickie miastowanie”. Dzisiaj niewiele osób wie, że Cieplice miały własny rynek i ratusz, a trwało to tylko przez 10 lat – powiedział dyrektor.